AGU BLOG | blog kosmetyczny | blog o kosmetykach
  • makijaż
    • makijaż twarzy
    • makijaż oczu
    • makijaż ust
    • akcesoria
  • pielęgnacja
    • pielęgnacja ciała
    • pielęgnacja twarzy
    • pielęgnacja włosów
  • lifestyle
  • koty
  • WSPÓŁPRACA
  • KONTAKT

AGU BLOG | blog kosmetyczny | blog o kosmetykach

  • makijaż
    • makijaż twarzy
    • makijaż oczu
    • makijaż ust
    • akcesoria
  • pielęgnacja
    • pielęgnacja ciała
    • pielęgnacja twarzy
    • pielęgnacja włosów
  • lifestyle
  • koty
  • WSPÓŁPRACA
  • KONTAKT
agublog

Maria Nila Heal – delikatna i skuteczna pielęgnacja problematycznej skóry głowy

napisała AGU czerwiec 21, 2018
napisała AGU czerwiec 21, 2018
Moje włosy nie mają lekko. Wrażliwa skóra głowy, łojotok, nawracający łupież, to moja zmora od lat. Uważnie więc dobieram kosmetyki pielęgnacyjne i raczej z dystansem podchodzę do wszelkich nowości. Z reguły, gdy jakiś szampon się u mnie sprawdza, to używam go przez dłuższy czas, ale są takie momenty, że nawet pewniaki przestają działać, bo skóra się buntuje. Jej stan jest zależny od wielu czynników – stanu zdrowia, diety, aktualnego trybu mojego życia (czy mam akurat dużo stresu, czy może mniej), ilości snu i pogody. Niestety wysokie temperatury, w połączeniu z treningami i szalejącym poziomem hormonów nie pozostają obojętne. Włosy mocniej się przetłuszczają, wysiłek na siłowni zmusza mnie do ich częstszego, w zasadzie codziennego mycia, a skóra łatwiej się zanieczyszcza. Szukałam więc kosmetyków, które poradzą sobie z ewentualnym nawrotem łupieżu, będą dobrze oczyszczające, ale jednocześnie lekkie i delikatne dla moich wymagających pasm. I udało mi się je znaleźć! Jeżeli więc macie problemy podobne do moich, zapraszam do dalszego czytania!



Jak to się zaczęło?

Przyznam szczerze, że o marce zbytnio wcześniej nie słyszałam, a nasza bliższa znajomość rozpoczęła się od przesyłki PR-owej. Linia Heal składająca się z szamponu, odżywki i maski wpisuje się w pielęgnacyjne potrzeby moich włosów idealnie. W dodatku przeczytałam na stronie, że produkty Maria Nila nie są testowane na zwierzętach i nie mają w sobie żadnych składników pochodzenia zwierzęcego więc zaczęłam testowanie. Początkowo byłam bardzo sceptyczna, bo przetestowałam już wiele kosmetyków dedykowanych problemom z łupieżem, powszechnie chwalonych, a niestety mało z nich zdało egzamin u mnie. Obiecałam sobie, że wstrzymam się z opinią do ostatniej kropli szamponu! Butelka już pusta, więc oto przybywam z postem. :)

Maria Nila Heal, czyli codzienna delikatność i skuteczność

Wielokrotnie pisałam Wam, że zazwyczaj używam dwóch szamponów – tego przeciwłupieżowego, najczęściej aptecznego i kolejnego, delikatniejszego. Te przeznaczone do walki z łuską bardzo często bowiem są zbyt agresywne, by stosować je solo, w codziennym myciu. Na dłuższą metę mogą po prostu przesuszać skórę głowy i pasma na długości. Oczyszczają bowiem tak mocno, że włosy niekiedy aż skrzypią, a do ich rozczesania niezbędna jest odżywka.

Z szamponem z linii Heal nie miałam tego problemu. Używałam go na co dzień, jako jedynego kosmetyku do mycia głowy i spisał się wzorowo! Po pierwsze, pięknie pachnie i dobrze się pieni, dzięki czemu mycie nim włosów, to czysta przyjemność. Po drugie, jest naprawdę wydajny, co jest istotne przy jego wysokiej cenie. Po trzecie, naprawdę doskonale oczyszcza skórę głowy i włosy na całej długości. Nie powoduje przy tym plątania i nie sprzyja tworzeniu się kołtunów. Tuż po umyciu czuć przyjemną świeżość i lekkość. Pasma są sypkie, odbite od nasady, dłużej trzymają objętość, ale nie zauważyłam, aby szampon jakoś znacząco wpłynął na ograniczanie ich przetłuszczania się. Co najważniejsze jednak, przez te wszystkie tygodnie, kiedy go używałam nie nastąpił nawrot łupieżu, nie swędziała mnie głowa, nie była podrażniona, przesuszona, czy zaczerwieniona. A myłam włosy w zasadzie codziennie, w dodatku korzystając z wody w kilku różnych miejscach (siłownia, majówkowy wyjazd). I za to ma ode mnie ten wielki plus. Obecnie odczuwam jego brak i z przyjemnością do niego niebawem wrócę.



Szampon i co dalej? 


Szampon to nie wszystko. Świetnym jego uzupełnieniem jest odżywka – lekka, nieobciążająca, ale jednocześnie nieźle ujarzmiająca i wygładzająca włosy oraz ułatwiająca rozczesywanie. Ja mam notoryczny problem z kołtunem na czubku głowy a duet Maria Nila pozwolił mi jego występowanie zminimalizować. Przy okazji aplikację umila ponownie piękny zapach i gęsta, kremowa konsystencja. Tuż po umyciu i wysuszeniu pasma są miękkie, przyjemne w dotyku i odpowiednio dociążone, lepiej się układają i nie puszą się od wilgoci. Aha, jeszcze jedno – odżywka wystarcza na dłużej niż szampon. Używałam jej zawsze po myciu, a jeszcze jej trochę w butelce jest.

Ostatni element linii Heal, który testowałam, to maska. Ma ona działać przeciwzapalnie i stymulować wzrost włosów. Ja obecnie (tfu, tfu, odpukać!) problemu z wypadaniem włosów nie mam i widzę u siebie sporo baby hair, więc nie powiem Wam jak spisuje się w tej konkretnie kwestii.Mogę tylko napisać, że problematyczną skórę głowy ze skłonnością do podrażnień faktycznie działa – uspokaja, koi i pomaga zachować równowagę. Po jej użyciu czuć, że skóra jest odświeżona, pojawia się uczucie lekkości, a włosów jest jakby więcej. Stosuję ją raz, maksymalnie dwa razy w tygodniu, nanosząc na umytą skórę i pasma, a po kwadransie spłukuję i aplikuję odżywkę.

Kilka istotnych informacji na koniec

Linia Heal zrobiła moim włosom, a przede wszystkim skórze głowy naprawdę dobrze, więc jedyną jej wadą może być dla mnie wysoka cena tych kosmetyków. Za szampon o pojemności 350ml przyjdzie nam zapłacić 119zł, za odżywkę 300ml drugie tyle. Maska kosztuje natomiast 142zł i ma pojemność 250ml. To sporo, ja jednak wiem, że do linii będę wracać. Jak nie do całej, to chociaż do szamponu, bo na kosmetyk tego typu jestem w stanie wydać każde pieniądze, o ile działa. Kosmetyki dostępne są w sklepie online, na stronie producenta hair2go.pl.

Podsumowując, jeśli macie skórę włosów podobną do mojej i borykacie się z jej problemami, polecam zwrócić na kosmetyki Maria Nila z serii Heal uwagę. Tym bardziej, gdy poprzednio szampony z mojego polecenia również zdawały u Was egzamin. :) 

5 komentarzy
Ocena: 5
Oceń ten artykuł

Ocen: Maria Nila Heal – delikatna i skuteczna pielęgnacja problematycznej skóry głowy

Oceń

AGU

Rocznik '88. Miłośniczka kosmetyków, kotów, kawy i bujania w obłokach. W wolnych chwilach pochłania seriale i spotyka się z przyjaciółmi. W międzyczasie ćwiczy makijażowe triki i testuje kolejne produkty pielęgnacyjne. Nieustannie poszukuje kosmetycznych ideałów.

poprzedni post

Wishlista, czyli moje plany zakupowe na najbliższe miesiące

następny post

NeoNail Base Extra Cover – nowy wymiar hybrydowego manicure

Zobacz także

Kilka ciekawych zużyć ostatnich tygodni

marzec 6, 2023

5 kosmetyków, po które regularnie sięgam. I to...

luty 3, 2023

Odkrycia i ulubieńcy ostatnich tygodni

styczeń 20, 2023

Odgracanie mieszkania – 3 rady na start

styczeń 16, 2023

Dlaczego warto mieć mniej? Co mi dały porządki...

grudzień 13, 2022

Retinol i kwasy po Izoteku – jak wprowadzić...

listopad 26, 2022

Migawki: projekt zdrowie, fajna jesień i trochę zmian

listopad 11, 2022

Bielenda Professional Supremelab Microbiome Pro Care – cudownie...

wrzesień 12, 2022

Fajne kosmetyki ostatnich tygodni

wrzesień 8, 2022

Bioelixire Gęste włosy – kompleksowa kuracja wzmacniająca i...

sierpień 29, 2022
Subscribe
Powiadom o
guest
guest
5 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments
kaasilka
kaasilka
4 lat temu

No ceny wysokie, to prawda,ale czasem za jakość trzeba zapłacić

Odpowiedz
Chocolade
Chocolade
4 lat temu

Ciekawi mnie jeszcze skład szamponu ;)

Odpowiedz
Marta Majszyk-Świątek
Marta Majszyk-Świątek
4 lat temu

Moim problemem jest przetłuszczająca się skóra głowy i bardzo suche końcówki. Kiedyś miałam odżywkę na podtrzymanie koloru z tej firmy ale u mnie akurat się nie sprawdziła kompletnie.
Niestety cena dla mnie jest stanowczo za wysoka i raczej sama z siebie nie kupię tych produktów do testów.
Za to jako alternatywę dla tych produktów mogę polecić Ci sklep w którym znajdziesz równie ciekawe produkty. https://maanu.pl/ sama miałam kilka produktów od nich, które świetnie się sprawdzały np. maska niwelująca żółty odcień włosów czy maska regenerująca do włosów zniszczonych.

Odpowiedz
Gingerhead Blog
Gingerhead Blog
4 lat temu

Nie mam problemów z łupieżem, ale gdyby mój skalp był problematyczny to myślę że też zapłaciłabym taką cenę za szampon, jeżeli by tylko się u mnie dobrze sprawdzał :) A jeżeli chodzi o to że ładnie pachnie to jest to rzadkością w produktach przeciwłupieżowych więc za to duży plus!

Odpowiedz
Hellojza About Beauty
Hellojza About Beauty
4 lat temu

U mnie akurat też pokazał się wpis włosowy ;)
Byłam przekonana, że masz dłuższe włosy! Takie złudzenie ze zdjęć ;P
Super, że te kosmetyki się u Ciebie sprawdziły. Czytam Cię od dawna i wiem, że masz problemy ze skórą głowy, więc rozumiem, że jeśli coś Ci odpowiada, to niezależnie od ceny będziesz do tego wracać ;)
Produkty mają piękną szatę graficzną, ale cenę – za wysoką ;)

Odpowiedz

Popularne posty

  • 1

    Najlepsze podkłady z Rossmanna

  • 2

    Hity z apteki, które musisz poznać!

  • 3

    Co kupić w Rossmannie? – Najlepsze kosmetyki z drogerii

  • 4

    Jak się pozbyć zaskórników i oczyścić pory? Mam sprawdzony sposób!

  • 5

    Trądzik po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych

O mnie

O mnie

Cześć!

Mam na imię Agata i witam Cię na moim blogu! Uwielbiam makijaż, kocham pielęgnację. Obecnie walczę z trądzikiem za pomocą izotretynoiny. Na blogu znajdziesz całą masę pielęgnacyjnych perełek do twarzy, ciała i włosów, moje makijażowe hity oraz sprawdzone triki na trwały, codzienny makijaż. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej i będziesz towarzyszyć mi w moim urodomaniactwie!

ZOBACZ WIĘCEJ

ARCHIWUM

Posty, które warto zobaczyć:

5 kosmetyków dla cery tłustej i problematycznej

Trądzik na plecach

7 kosmetyków, za które nie lubię przepłacać

Dołącz do mnie:

Odgracanie mieszkania daje ogromną satysfakcję i Odgracanie mieszkania daje ogromną satysfakcję i wraz z porządkami w szufladach i szafkach porządki robią się także w głowie. 🥰

Najtrudniej jest zacząć, wiem, bo też to przerabiałam. Byłam ogromnie przywiązana do posiadanych rzeczy. Dużo kupowałam, często pod wpływem impulsu. Długo dojrzewałam do zmian. 😊

Co może pomóc na starcie i pozwoli nabrać rozpędu? Co zadziałało u mnie?

✔️Zacznij od małych kroków.
Mieszkanie nie zagraciło się w jeden dzień, więc daj sobie czas na jego uporządkowanie. To PROCES, czasem długotrwały. Zacznij od jednej szuflady, przejrzyj kosmetyki i wyrzuć przeterminowane, poukładaj bieliznę, albo szafkę z kubkami. Wytypuj na początek tylko te rzeczy, które są popsute/zniszczone i z którymi naprawdę łatwo Ci się będzie rozstać. 

✔️Przygotuj pudło na przeczekanie
Czegoś nie używasz od długiego czasu, a masz poczucie, że szkoda oddać/wyrzucić, bo może się jeszcze przydać? Spakuj takie rzeczy w oddzielny karton i schowaj głęboko do szafy/piwnicy/garażu i daj sobie kilka miesięcy. Zobaczysz, czy za tym tęsknisz, czy realnie Ci tego brakuje. Jeśli nie - wiesz co robić. ;)

✔️Odpowiedz sobie na pytanie co tak naprawdę lubisz.
Jakie przedmioty realnie sprawiają Ci radość? Poprawiają nastrój? Ja miałam masę pięknych kubków, po które nie sięgałam, bo miały nie taką rączkę, pojemność, czy kształt. Podobnie było ubraniami, co z tego, że sweter jest piękny, ma dobry skład, ale gryzie, czy ciśnie pod szyją? Zostawiłam te ulubione, wygodne, dopasowane do moich potrzeb. 

Powiem Wam, że z czasem jest dużo łatwiej, bo mniej rzeczy, to mniej decyzji do podjęcia, mniejszy bałagan i mniej sprzątania oraz upychania czegoś po kątach. 

Ps. Sweter z filmu wymaga golenia - wiem, ale popsuła mi się golarka i jeszcze nie zdążyłam kupić nowej. 😉 Gdy to zrobię będzie jak nowy.

Ps2.Wiem, że ta tematyka bardzo Was interesuje (mnie także), że też zabrałyście się za porządki, więc chętnie będę się dzielić zmianami jakie u mnie zachodzą i przemyśleniami, których mam mnóstwo! ❤️
W nadchodzącym roku życzę Wam szczęścia i spo W nadchodzącym roku życzę Wam szczęścia i spokoju - w głowie oraz sercu, a także dużo zdrowia i siły! ❤️ 

Ja 2022 kończę z poczuciem ogromnej wdzięczności i wiary w to, że 2023 będzie super! ❤️ 

Było różnie, ale doceniam szczególnie ostatni kwartał, który był dla mnie niezłym przebudzeniem, odkrywaniem siebie i zapoczątkował proces sporych zmian w mojej głowie. ❤️

Z całego serca dziękuję też Wam za obecność tutaj - za setki wiadomości i dyskusji w wiadomościach prywatnych, za wsparcie i dobre słowo! ❤️ Powtarzam się, ale naprawdę bardzo to doceniam. 🥹

Ściskam Was mocno! 
Agata

Ps. Jakie plany macie na dziś? Ja bez cekinów, na luzie, z przyjaciółmi, ale chcę mieć tu to zdjęcie na pamiątkę. 😊

Ps.2 Zamiast puszczać kasę z dymem zachęcam do puszczenia blika na potrzebującego zwierzaka. ❤️
34! 🥳 Dziś są moje urodziny i naprawdę nie 34! 🥳

Dziś są moje urodziny i naprawdę nie wiem kiedy ten czas zleciał, ale zdecydowanie za szybko! 😅🙈

Życzę sobie z tej okazji przede wszystkim zdrowia, bo gdy z nim wszystko ok, to czuję, że mogę wszystko! ☺️❤️ A resztę  zostawiam w mojej głowie i na głos nie wypowiem😉🤫 

Niech się spełnia!💪🔥❤️
Od kilku miesięcy jestem na dawce podtrzymującej Od kilku miesięcy jestem na dawce podtrzymującej Izoteku, a kilka tygodni temu wspominałam Wam, że dostałam od mojego lekarza prowadzącego zielone światło na włączenie do pielęgnacji retinoidów oraz kwasów - od czego zaczęłam i dlaczego? 

Zapraszam Was na bloga, bo właśnie pojawił się nowy post, w którym krok po kroku opisuję jak w mojej pielęgnacji pojawił się retinal, jak go stosuję i po jakie kosmetyki sięgam poza nim. 💦

Przy okazji daję też znać, że w sklepie @basiclabdermocosmetics trwa obecnie BLACK WEEK i rabaty sięgają aż do 35%!! 🥳

A w najbliższym czasie spodziewajcie się tutaj większej ilości treści o izotretynoinie, bo po waszych wiadomościach widzę zapotrzebowanie i chcę uporządkować moje doświadczenia z leczeniem, byście miały wszystko w jednym miejscu opisane od A do Z. 🥰

#materialsponsorowany #współpracapłatna #basiclab #basiclabdermocosmetics #BasicLovers #swiadomapielegnacja #skoratradzikowa #pielegnacjaskory #pielegnacjatwarzy#pielęgnacjatwarzy #trądzik #zdrowaskora
#zdrowaskóra #izotretynoina #blogerkakosmetyczna #blogerkaurodowa #acneproblems #acneskincare #retinol #retinal #acnecommunity #acneskin #agublog #agatabieleckapl
Cipcia przejmuje Instagrama 🤣 Nie mogłam sobie Cipcia przejmuje Instagrama 🤣 Nie mogłam sobie odmówić tej rolki #mnieśmieszy 😅😂 
Ps. Coraz częściej myślę nad założeniem konta dziewczynom, bo kociego contentu mam na najbliższe miesiące, a biorąc pod uwagę ich osobowość to same wiecie - będzie się działo😅🤣 #maklowicz #kotyrządzą #kotek #kotki #reelspolska #catreelstagram
Follow on Instagram
This error message is only visible to WordPress admins
  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest
  • Bloglovin

Najczęściej przeglądane

  • Bioelixire Gęste włosy – kompleksowa kuracja wzmacniająca i skuteczny sposób na wypadające włosy
  • Koniec leczenia Izotekiem – co dalej? Moja letnia pielęgnacja z Basiclab i leczenie podtrzymujące
  • Smartwatch Garett BeFit Sport RT – jak się u mnie sprawdza? Czy polecam?

@2020 Wszelkie prawa zastrzeżone. | Mapa strony


Do góry
Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że zgadzasz się na to, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz.Akceptuje Odrzuć
Privacy & Cookies Policy
wpDiscuz