AGU BLOG | blog kosmetyczny | blog o kosmetykach
  • makijaż
    • makijaż twarzy
    • makijaż oczu
    • makijaż ust
    • akcesoria
  • pielęgnacja
    • pielęgnacja ciała
    • pielęgnacja twarzy
    • pielęgnacja włosów
  • lifestyle
  • koty
  • WSPÓŁPRACA
  • KONTAKT

AGU BLOG | blog kosmetyczny | blog o kosmetykach

  • makijaż
    • makijaż twarzy
    • makijaż oczu
    • makijaż ust
    • akcesoria
  • pielęgnacja
    • pielęgnacja ciała
    • pielęgnacja twarzy
    • pielęgnacja włosów
  • lifestyle
  • koty
  • WSPÓŁPRACA
  • KONTAKT
pielęgnacjapielęgnacja ciałapielęgnacja twarzy

Trądzik na plecach

- moje doświadczenia
napisała AGU Sierpień 6, 2018
napisała AGU Sierpień 6, 2018
Problem trądziku na plecach kiedyś był mi całkowicie obcy. W czasach nastoletnich moja skóra twarzy nieco się buntowała, ale plecy zawsze miałam czyste. Dlatego przeżyłam niezły szok kiedy po odstawieniu antykoncepcji zaczęło się istne pobojowisko. Nie wiem, czy Wam o tym wspominałam, ale pierwszy raz miał miejsce kilka lat temu. Wtedy zrezygnowałam z tabletek na kilka miesięcy i to był dramat. Nie mogłam oprzeć się na krześle, bo po prostu bolały mnie plecy. Pobiegłam do dermatologa i miałam wybór, albo Izotek, albo powrót do antykoncepcji. Wybrałam to drugie. Z perspektywy czasu stwierdzam, że to był błąd i dziś postąpiłabym inaczej.
Kilka lat później…
Tabletki brałam wciąż, ale ile można. Stwierdziłam, że najwyższa pora odstawić te maleńkie pigułki,  łudząc się, że tym razem zmiany hormonalne okażą się bardziej łaskawe dla mojej skóry. No niestety. Pierwsze miesiące były spokojne, ale później nastąpiła powtórka z rozrywki. A w zasadzie problem wrócił ze wzmożoną siłą. Pojawił się trądzik. Twarz mi jako tako oszczędziło, ale plecy… to co tam zaczęło się dziać, to była istna masakra. Z płaczem oglądałam się w lustrze. Pisząc masakra, mam na myśli zmasowany atak ropnych, naciekowych, bolących gul, które tworzyły się z dnia na dzień i osiągały zaskakujące rozmiary. Sorry za dosłowność, ale chcę Wam zobrazować skalę problemu. To nie było kilka drobnych krostek.
Pisząc, że twarz mi oszczędziło mam na myśli to, że po odstawieniu antykoncepcji owszem, skóra zaczęła się ekstremalnie przetłuszczać, pory nagle stały się trzy razy większe i bardziej rozszerzone, pojawiły się grudki, masa zaskórników i problemy z utrzymaniem cery w równowadze, jednak dużych, widocznych, ropnych, bolących pryszczy było mało. Były momenty, że nie pojawiały się wcale, albo serwowały mi zmasowany atak na brodzie, ale to było i tak niczym, w porównaniu z tym, co działo się z tyłu. Nim jednak opiszę Wam, co i jak, chcę poświęcić chwilę na same przyczyny powstawania trądziku  na plecach, bo wiem, że nie jestem z tym problemem sama.
Skąd w ogóle bierze się trądzik na plecach? Przyczyny 
Dostaję od Was sporo wiadomości na temat krostek na plecach. Żeby odpowiednio z nimi walczyć, musimy postarać się określić skąd się biorą, a przyczyn jest naprawdę sporo! Zmiany hormonalne, to jedno. Istnieje jednak szereg innych czynników, które mogą prowadzić do pogorszenia stanu cery i mają one przede wszystkim związek z nieodpowiednią pielęgnacją. Mam tu na myśli przede wszystkim:
  • Mycie pod prysznicem najpierw pleców, a później włosów. Istnieje ryzyko, że źle spłukana maska, czy odżywka zapchają pory i doprowadzą do powstania wyprysków,
  • Noszenie ubrań z nieoddychających tkanin, szczególnie podczas wysokich temperatur,
  • Zbyt rzadkie zmienianie bielizny tj. biustonosza,
  • Stosowanie nieodpowiednich kosmetyków do mycia – jeśli skóra pleców ma tendencję do trądziku, warto myć ją tym samym żelem, co np. twarz,
  • Niedokładne, nieregularne mycie całych pleców.
Będę też powtarzać do znudzenia, że ogromny wpływ na stan skóry ma dieta! Duża ilość cukru, przetworzone jedzenie, fast foody, to naprawdę ma znaczenie i wiem to z własnego doświadczenia.
>> Zobacz co najbardziej pogarsza stan mojej skóry 
Małe zmiany gwarantują czasem duże efekty
Niekiedy ciężko stwierdzić, co tak naprawdę nam szkodzi i powoduje wykwity. Dlatego warto zacząć od metody małych kroków i wprowadzać stopniowo zmiany, a przy tym obserwować skórę. Gdy zauważyłam, że z moimi plecami zaczyna się dziać coś niedobrego kilka miesięcy po odstawieniu antykoncepcji, to zaczęłam robić wszystko, by ilość wyprysków ograniczyć. Oczywiście skupiłam się na początku na zmianach, które mogą od razu przynieść efekty, czyli – wymieniłam kosmetyki do pielęgnacji (żel pod prysznic zamieniłam na Effaclar La Roche Posay, bo nim myję także twarz), jeszcze dokładniej myłam plecy, ćwiczyłam wyłącznie w bawełnianych koszulkach, zdrowiej jadłam i gdy to nie dawało jakichś większych, widocznych efektów, to stwierdziłam, że czas na lekarza, bo to musi być coś poważniejszego, hormonalnego.
Co robić, gdy nic nie działa?
Nie chcę demonizować dermatologów, bo mam z nimi również dobre doświadczenia, ale niestety mam smutne wrażenie, że dla większości leczenie trądziku opiera się nieco na wróżeniu z fusów, albo ślepym przepisywaniu leków na potęgę. I to jest przykre. Oczywiście dermatolog nie zlecił mi żadnych badań, powiedział, że w zasadzie, to antybiotyk niewiele pomoże, bo plecy wyglądają źle i najlepiej, to od razu Izotek. Nie zgodziłam się. Walczyłam dalej sama, ale z różnym skutkiem.
Odwiedziłam kosmetyczkę, o czym Wam pisałam. Po pierwszym zabiegu tj. aplikacji dwóch różnych kwasów, już niestety nie pamiętam jakich :( efekt był fajny, po drugim nie było żadnego. W międzyczasie trafiłam do endokrynologa, który jako jedyny zlecił mi wszystkie badania hormonalne i faktycznie, okazało się, że moje wyniki mogą powodować taki stan skóry. Kosmetolog uznała, że jeśli to związek z hormonami, to nie ma sensu wydawać pieniędzy, bo i tak nie będzie super poprawy. Doceniam.
Po pewnym czasie nastąpiło znaczne pogorszenie i miałam taki wysyp na plecach, że znów mi się chciało płakać. Pryszcze liczyłam w dziesiątkach. :( Zrezygnowana poszłam do innej dermatolog, która przepisała mi antybiotyk (powiedziała, że przy insulinooporności, niedoczynności tarczycy i moich wrażliwych jelitach w tym momencie Izotek byłby dla mnie niewskazany) – Tetralysal. Kto miał problem z trądzikiem, ten na pewno te tabletki zna, bo lekarze przepisują je hurtowo, mimo, że dużo dziewczyn narzeka na ich niską skuteczność oraz częste nawroty po zakończeniu kuracji. Do tego dwie maści: Benzacne i Clindacne – jedna na wieczór, druga na rano. I tutaj muszę napisać, że smarowanie całych pleców dwa razy dziennie jest tak uciążliwe, że masakra. Szczególnie rano. Trzeba poczekać, aż maść się wchłonie, a wchłania się dość długo, poza tym tubki szybko się kończą, w dodatku odbarwiają ubrania. No, ale uparcie wcierałam i łykałam tabletki. Po tygodniu na plecach miałam istny armagedon. Serio, nigdy nie było gorzej. Pryszcz na pryszczu, szczególnie w górnej części pleców, ten trójkąt między łopatkami. Skóra czerwona, zaogniona, swędząca, boląca. Smarowałam dalej, choć do kosza poleciała już sukienka, piżamy i dwie koszulki ozdobione żółtymi plamami. Gdy skończyły mi się tubki coś we mnie pękło i pomyślałam “dość”. Odpuściłam na własną odpowiedzialność. Antybiotyk nadal brałam, ale źle się po nim czułam. Bolał mnie przede wszystkim brzuch, a poprawy nadal nie było, więc stwierdziłam, że nie będę się dalej faszerować. Może nie było to zbyt rozsądne zagranie, może powinnam być bardziej cierpliwa. Nie polecam wzorowania się tu na mnie, ale to była moja dorosła, świadoma decyzja i z perspektywy czasu jej nie żałuję.

 

Jak walczyć z trądzikiem na plecach po odstawieniu antykoncepcji? Trądzik na plecach pielęgnacja w domu
 
Po przerobieniu kosmetyczek i dermatologów muszę stwierdzić, że największą poprawę zawdzięczam samej sobie. Plecy nadal nie są w stanie idealnym, wciąż pojawiają się wypryski, ale w znacznie mniejszej ilości. Skóra jest na pewno znacznie spokojniejsza niż była. Co więc w moim przypadku zadziałało najlepiej?
  • Mycie pleców żelami dedykowanymi do mycia twarzy cery tłustej/ trądzikowej np. Effaclar LRP, Sylveco rumiankowy, Ziaja liście manuka,
  • Smarowanie pleców Effaclar Duo – niecodziennie, doraźnie na całe plecy i punktowo,
  • Przecieranie pleców płatkiem kosmetycznym nasączonym olejkiem z drzewa herbacianego,
  • Maseczki z glinki (głównie zielona, ghassoul), często z kilkoma kroplami olejku z drzewa herbacianego,
  • Peelingi enzymatyczne na plecy (Sylveco, Tołpa)
  • stosowanie wielofunkcyjnego olejku Stay Pure Annabelle Minerals podczas spotkań z fizjoterapeutką,
  • Noszenie ubrań  z bawełny,
  • Dokładne mycie pleców, ale dłońmi, bez użycia żadnych dodatkowych gąbek, które są siedliskiem bakterii,
  • Prysznic bezwzględnie po każdym wysiłku np. trening, plus rano i wieczorem, skupiając się na plecach
  • Noszenie związanych włosów częściej niż zwykle,
  • Mycie włosów głową w dół, już po prysznicu, a pod prysznicem najpierw mycie włosów, a później pleców,
  • Ograniczenie myślenia o problemie. Gdy odpuściłam ciągle przeglądanie się w lustrze, dotykanie pleców, w poszukiwaniu nowych zmian i po prostu trochę to olałam, mniej się stresowałam, a to również miało wpływ na skórę,
  • Cierpliwość i konsekwencja w pielęgnacji,
  • Wyciskanie, przy zachowaniu odpowiedniej higieny, choć zdaję sobie sprawę, że to może budzić kontrowersje. Rozwijam zatem temat poniżej.
Wyciskać, czy nie?
Wszyscy wkoło wałkują nie wyciskaj pryszczy! Wyciskanie, to zło! Zostaw te pryszcze w spokoju. Niestety nie mogę się do końca z tym zgodzić. Rozumiem, że nie można grzebać brudnymi rękoma, cisnąć na siłę paznokciami, znęcać się nad wypryskiem, który dopiero się buduje. Jeśli jednak widzisz, że zmiana jest duża, zakończona białą główką (sorry za dosłowność po raz kolejny) i boli tak, że nie możesz się oprzeć o krzesło, albo ubrać stanika, to ciężko się powstrzymać. Ale pokusa nie jest najważniejsza. Bardziej istotny jest fakt, że gdy faktycznie, zachowując higienę, odkażając zmianę i mając czyste ręce lub sterylną super cienką igłę, pozbywałam się nieprzyjaciela, to to miejsce natychmiast się goiło, przestawało boleć. A gdy brałam wypryski na przeczekanie, to wchłaniały się i na plecach zostawała bardzo bolesna przy dotyku grudka, jakby czerwona plama, z całym tym syfem w środku, która odnawiała się po czasie. I może brzmi to obrzydliwie, ale według mnie rozsądne wyciskanie bywa pomocne.
Post wyszedł długi, ale chciałam się z Wami podzielić moimi doświadczeniami. Nie zawsze moje postępowanie mogło wydawać się rozsądne, ale nie ukrywam też, że problem trądziku bardzo mnie frustrował i męczył. Niektóre decyzje podejmowałam zdesperowana. Czy jakiejś żałuje? Być może powinnam kontynuować leczenie maściami i antybiotykami, ale zabrakło mi zwyczajnie, po ludzku siły. Mimo to, jest lepiej, dużo lepiej. Daję sobie czas, jeśli trądzik nadal będzie mi dokuczał, nie wykluczam, że kiedyś, w przyszłości znów zacznę szukać pomocy dermatologa lub kosmetologa.
Na sam koniec powiem Wam jedno – jeśli borykacie się z trądzikiem, czy to na twarzy, czy plecach, to nie dajcie się zbyć lekarzom. Proście o zlecenie badań hormonalnych i nie pozwólcie sobie wmówić, że antykoncepcja, to remedium na wypryski. Tabletki owszem, wyciszą stany zapalne, ale po ich odstawieniu może być jeszcze gorzej. Miejcie tego świadomość, bo nikt z lekarzy o tym nie mówi.
Dajcie znać, czy kiedykolwiek ten problem Was dotyczył i jak walczycie z trądzikiem na plecach lub twarzy. Życzę Wam wytrwałości i siły, bo wiem jak potrafi zburzyć to pewność siebie! 
trądzik
26 komentarzy
Ocena: 5
Oceń ten artykuł

Ocen: Trądzik na plecach

Oceń

AGU

Rocznik '88. Miłośniczka kosmetyków, kotów, kawy i bujania w obłokach. W wolnych chwilach pochłania seriale i spotyka się z przyjaciółmi. W międzyczasie ćwiczy makijażowe triki i testuje kolejne produkty pielęgnacyjne. Nieustannie poszukuje kosmetycznych ideałów.

poprzedni post

NeoNail Colors of Freedom by Julia Wieniawa | wakacyjny manicure

następny post

Hit! najlepsza maseczka oczyszczająco-matująca dla cery tłustej i trądzikowej z Sephory

Zobacz także

Co warto kupić w Sephorze? Promocja – 20%...

Listopad 27, 2020

Jak się pozbyć zaskórników i oczyścić pory? Mam...

Listopad 23, 2020

Moje zamówienie z Cosibella – świetne kosmetyki do...

Listopad 16, 2020

Kosmetyczna wishlista – jakie kosmetyki mnie obecnie kuszą?

Październik 27, 2020

Hity z apteki, które musisz poznać!

Październik 7, 2020

Kosmetyczne rozczarowania ostatnich miesięcy

Wrzesień 28, 2020

Kosmetyki do włosów SESSIO

Czerwiec 2, 2020

Olejek do demakijażu – jaki wybrać?

Marzec 25, 2020

Melo – kosmetyki naturalne na każdą kieszeń

Grudzień 20, 2019

Trądzik po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych

Listopad 15, 2019
Subscribe
Powiadom o
guest
guest
26 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments
Dorota K
Dorota K
2 lat temu

Świetne porady, z tymi lekarzami różnie bywa, co wiem z niejednego źródła…

Odpowiedz
Agata Bielecka
Agata Bielecka
2 lat temu
Reply to  Dorota K

No niestety, dlatego trzeba być uważnym i nie dać się zbyć!

Odpowiedz
Agnieszka Grabiec
Agnieszka Grabiec
2 lat temu

Oj, znam ten ból. Ja mam totalną masakrę na plecach, na klatce piersiowej… Zawsze miałam. Od kiedy byłam dzieckiem. Trądzik nie był więc u mnie tylko problem twarzy, ale i całego ciała. Dlatego mając lat 13 zaczęłam stosować antykoncepcję o przez lata miałam względny spokój. Ale potem zaczęły mi nerki siadać, potem wątroba… I tak musiałam odstawić. Nie stosuję ich już od 7,5 roku. W międzyczasie odwiedziłam wielu lekarzy. Tak jak Tobie przepisywano mi Tetralysal. Kilka razy miałam te kuracje, bo oczywiście problem nawracał. Mnie dla odmiany z hormonów nie wychodziło nic, choć zważywszy na inne moje problemy ewidentnie powinny… Czytaj więcej »

Odpowiedz
Agata Bielecka
Agata Bielecka
2 lat temu
Reply to  Agnieszka Grabiec

To bardzo przykry problem i właśnie w wielu przypadkach ciężko stwierdzić co tam takiego się dzieje. Moje wyniki też są w normie, ale w górnych granicach, endo liczyła jakieś wskazniki i ich wynik już świadczył o tym, że mogą przysparzać problemów ze skórą. :(
Co do krawienia, znam to niestety, generalnie to bardzo zawstydzający temat, ja się wstydzę chodzić teraz w bluzkach z wyciętymi plecami, w stroju kąpielowym, bardzo mnie to krępuje i żałuję, że nie mam długich włosów.

Trzymam za Ciebie kciuki :)

Odpowiedz
Anonimowy
Anonimowy
2 lat temu

Nie wiem czy kiedykolwiek próbowałaś ale polecam z całego serca Darsonval. Bardzo fajnie odkaża i sprzyja gojeniu się krostek po ich usunięciu. Stosowanie samemu na plecy może być troche problematyczne ale może ktoś pomoże z bliskich ;)Kiedyś jako nastolatka chodziłam do kosmetyczki na pojedyncze zabiegi (koszt ok. 15/20 zł) ale skoro cały sprzęt kosztuje ok. 100 zł i jest na wiele lat to chyba lepsze rozwiązanie. Jeśli w większości są to przebarwienia, to z doświadczenia polecam również Acnederm (ok. 20 zł w aptekach) oraz droższe serum Sesderma Azelac Ru.(świetne serum na noc usuwa przebarwienia w ciagu 1/2 tygodni) Warto wziąć… Czytaj więcej »

Odpowiedz
Agata Bielecka
Agata Bielecka
2 lat temu
Reply to  Anonimowy

Słyszałam o nim, ale nigdy w temacie się nie zagłębiałam. Poczytam, dziekuję! Generalnie dbanie o plecy w pojedynkę jest trudne, to smarowanie maści, maseczki itd, czasem pomoc drugiej osoby jest niezbędna. :(

A Acnederm, to nie jest odpowiednik Skinorenu? :) O tym serum Sesdermy słyszałam dobre opinie i dziękuję, że mi przypomniałaś o jego istnieniu. Myślę, że wypróbuję je jesienią, bo przebarwień mam sporo, więcej niż wyprysków w tym momencie. :(

Ściskam!

Odpowiedz
Aga
Aga
2 lat temu
Reply to  Anonimowy

Serum z Sesdermy jest cudowne, potwierdzam i polecam :) ja stosuje je nawet teraz w lecie na noc a na dzień filtr 50+ i nie mam żadnych problemów ale jak ktoś woli jednak poczekać do jesieni to jako alternatywę można spróbować krem z tej samej serii bo ma właśnie filtr 50

Odpowiedz
Anonimowy
Anonimowy
2 lat temu

Mam 34 lata, trądzik od 20! Twarz, plecy, dekolt. Raz lepiej raz gorzej. Tetralysal działał super gdy go zazywalam, potem powrót masakry. Mnie czasem bolała twarz i plecy od krost tak jakby mnie ktoś pobił i miała siniaki. Teraz jest od paru lat lepiej, bo przeszlam na żele bez sls i krem sylveco z krótkim składem bez syfu. I już też się tak nie przejmuje jak kiedyś. Jeżeli ktoś ma mnie oceniać po tym, że mam kroste na dekolcie to niech spada na drzewo. A wyciskanie na porządku dziennym – ropy i tego żółtego syfu się pozbywa, a nie trzyma… Czytaj więcej »

Odpowiedz
Agata Bielecka
Agata Bielecka
2 lat temu
Reply to  Anonimowy

Z tym sikaniem, to całkiem dobre porównanie. ;-) Też jestem zdania, że niektóre pryszcze po prostu trzeba oczyścić! Współczuję Ci bardzo problemów z plecami i z twarzą, u mnie buzię oszczędziło. Co do Tetralysalu, to była ogromna lawina komentarzy w sieci na temat nawrotów. :( Przerażające to trochę. A co do oceniania, to nie wiem kim trzeba być, by oceniać drugą osobę po ilości pryszczy, ale są i tacy. Masz rację, trzeba olewać takich delikwentów, bo szkoda na nich życia i nerwów. :) Ściski!

Odpowiedz
Paulina z simplistic.pl
Paulina z simplistic.pl
2 lat temu

Dziękuję Ci pięknie za ten wpis! Właśnie odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i mimo, że nigdy nie borykałam się z problemem trądziku, boję się, że i u mnie może pojawić się wysyp. Dlatego też jestem wdzięczna za to, że podzieliłaś się swoją historią i dałaś znać, co najlepiej zadziałało. ♥

Odpowiedz
Agata Bielecka
Agata Bielecka
2 lat temu
Reply to  Paulina z simplistic.pl

Trzymam kciuki, aby jednak Cię oszczędziło, nie każda dziewczyna po odstawieniu boryka się z pogorszeniem stanu cery na szczęście. :)

Odpowiedz
Chocolade
Chocolade
2 lat temu

Brawo za odwagę i nieowijanie w bawełnę :) Myślę, że Twoje doświadczenia mogą pomóc wielu osobom, tym bardziej, że często nie zdajemy sobie sprawy, ilu osób problem faktycznie dotyczy (w końcu plecy czy dekolt można "schować"). Życzę powodzenia w walce z trądzikiem :)

Odpowiedz
Agata Bielecka
Agata Bielecka
2 lat temu
Reply to  Chocolade

Dziękuję! Dokładnie, plecy można ukryć, ale to tak samo uciążliwy problem jak trądzik na twarzy. Momentami nawet bardziej, bo ciężej dbać o plecy niż o twarz.

Odpowiedz
Madziak k
Madziak k
2 lat temu

Doskonale wiem co to podskórne gule i nacieki ropne. Lekarze załamują ręce, Izotek przez kilka miesięcy, śmierć dla wątroby, skutki mizerne, badania książkowe.W pewnym momencie również powiedziałam dość. Zaczęłam od badań na nietolerancje pokarmowe- nadal nic. Dieta bez zarzutu, mycie włosów zawsze głową w dół, od kilku lat, naturalne materiały.Odstawiłam kurczaka, zmieniłam odżywkę białkową i zredukowałam w dużej mierze nabiał. Efekty okazały się zaskakujące. Nadal raz na jakiś czas mi się coś pojawi, jednak to jest nic w porównaniu z tym bólem, zażenowaniem i cierpieniem z jakim miałam do czynienia. Jestem pod opieką dermatologa, aktualnie przyjmuję jedynie witaminę PP i… Czytaj więcej »

Odpowiedz
Agata Bielecka
Agata Bielecka
2 lat temu
Reply to  Madziak k

Madziak, Izotek Ci nie pomógł? Szok! Ja właśnie się jego bałam ze względu na skutki uboczne. Jestem pewna, że pozamiatałby mi jelita całkiem. Nabiał lubię, ale mam już ułożoną dietę bez niego, którą muszę wdrożyć w życie. ;) Póki co widzę dużą różnicę po ograniczeniu cukru, ale pocenie na siłowni w tej kwestii mi akurat nie pomaga. :(

Dzięki! W przyszłym tygodniu wracam do ciężarów i już nie mogę się doczekać. Siłownia i bieganie, to w tym momencie dla mnie największy reset. <3

Odpowiedz
Anonimowy
Anonimowy
2 lat temu

Jesteś śliczną dziewczyną, dziękuję Ci za wspaniały wpis który dotyczy i mnie.ps śliczna sukienka możesz napisać gdzie ją kupiłaś

Odpowiedz
Agata Bielecka
Agata Bielecka
2 lat temu
Reply to  Anonimowy

Bardzo dziękuję za komplement. :) Sukienka pochodzi ze sklepu Orsay. :)

Odpowiedz
Mati GamesReviev
Mati GamesReviev
2 lat temu

Cześć koleżanko tu Cecylia, jeśli mogłabym doradzić to polecam Amol, na swedzace zmiany działa natychmiast. Przestaje swedziec i zmniejsza zmianę oraz wysusza. Polecam również po przesmarowaniu zastosować krem bambuko tłusty, jest z cynkiem i świetle leczy różne podrażnienia i zmniejsza niechciane stany zapalne. Ja tylko to stosuje od wielu lat i działa momentalnie. Pozdrawiam :)

Odpowiedz
Agata Bielecka
Agata Bielecka
2 lat temu
Reply to  Mati GamesReviev

Cecylko, dziękuję za radę. Z Amolem spróbuję na pewno, kto wie, może i u mnie się sprawdzi. :) Krem Bambino natomiast mnie zapycha dość mocno, więc u mnie odpada. :( Choć wiem, że wiele osób chwali go za zawartość cynku. Uściski!

Odpowiedz
wikota
wikota
2 lat temu

Aga jakiś czas temu pisałaś o lustrze soled. Jakie masz wdrażania po dłuższym użytkowaniu? Ilość lampek jest wystarczająca? Rozmiar 80×60 nieza mały? Konfiguruję u nich coś podobnego, (ten sam wymiar, ale w poziomie) i zastanawiam się jest coś o czym jeszcze powinnam pomyśleć. Pozdrawiam ciepło! I dzięki że o nich wspominałaś na blogu, zainspirowałaś mnie :)

Odpowiedz
Agata Bielecka
Agata Bielecka
2 lat temu
Reply to  wikota

Hej, ja jestem bardzo z tego lustra zadowolona i według mnie jest idealne pod względem rozmiaru. :) A lampek jest na tyle dużo, że nawet jakby dać ich mniej, to byłoby ok. :) Barwa światła robi niesamowitą robotę, będziesz zadowolona! :)

Odpowiedz
Rozalia Fashion
Rozalia Fashion
2 lat temu

Całe szczęście nie miałam tego problemu :)

Odpowiedz
Anonimowy
Anonimowy
2 lat temu

ja mam na swoim koncie wieloletnią walkę z trądzikiem, głownie na twarzy ale plecy i dekolt też nie zostały oszczędzone. W tym czasie odwiedziłam około 8 dermatologów, brałam wszystkie możliwe antybiotyki przez nich przepisywane (niektóre nawet kilka razy, tetralysal oczywiście znam, wymiotowałam po nim na potęgę), smarowałam różnymi maściami (z antybiotykiem, na recept i bez niej)i nic. No może czasem chwilowa poprawa a później wzmożony wysyp. Nie zliczę ile ubrań, bielizny i pościeli zmarnowałam osławionym brevoxylem, bo ten jako tako pomagał ale oczywiście tylko na chwilę. Po 8 latach walki trafiłam na niesamowitą dermatolog, która przepisała mi odpowiednią dawkę Acnenorminu… Czytaj więcej »

Odpowiedz
Anonimowo
Anonimowo
1 rok temu

ja miałam drobny trądzik, który całe szczęście sam znikł

Odpowiedz
Patrycja
Patrycja
1 rok temu

Mam tendecję do wyprysków i trądziku, ale odkąd zaczęłam stosować antykoncepcję problem znacznie zmalał. Przymierzam się już od jakiegoś czasu do odstawienia tabletek, ale boję się, że trądzik znow mnie zaatakuje i to ze zdwojoną siłą. Kiedyś już przetestowałam wiele kosmetyków z różnych półek cenowych i wydałam mnóstwo pieniędzy na dermatologów, ale z marnym skutkiem i tak myślę, że jeżeli problem fakycznie powróci, pomyślę o laserowym usuwaniu trądzika. Słyszałam dobre opinie o tej metodzie leczenia.

Odpowiedz
trackback
Trądzik po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych - Agu blog kosmetyczny
1 rok temu

[…] Trądzik na plecach – moje doświadczenia […]

Odpowiedz

Popularne posty

  • 1

    Najlepsze podkłady z Rossmanna

  • 2

    Jak wrócić do jazdy samochodem po przerwie? Moje doświadczenia

  • 3

    Toaletka Ikea – metamorfoza mojej toaletki

  • 4

    Co kupić w Rossmannie? – Najlepsze kosmetyki z drogerii

  • 5

    trójeczki od My Secret

O mnie

O mnie

Cześć!

Mam na imię Agata i witam Cię na moim blogu! Kocham kosmetyki, koty, nałogowo piję kawę i każdego dnia próbuję zamieniać swoje marzenia w cele. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej!

ZOBACZ WIĘCEJ

ARCHIWUM

Posty, które warto zobaczyć:

5 kosmetyków dla cery tłustej i problematycznej

Trądzik na plecach

7 kosmetyków, za które nie lubię przepłacać

Dołącz do mnie:

▪️Gdzie ten Twój trądzik? Wymyślasz sobie! ▪️Gdzie ten Twój trądzik? Wymyślasz sobie! Chyba nie masz większych problemów.

▪️Ja na Twoim miejscu spróbowałabym kupić produkt X, zobaczysz, że Ci pomoże. 

▪️Odstaw nabiał, cukier, gluten, mięso. Owoców też nie jedz. 

▪️Izotek to trucizna! Nie bierz tego. Koleżanka mi mówiła, że nie poleca! 

▪️A wiesz, że po Izoteku nie można mieć dzieci? 

▪️Urodzisz dzieci, to trądzik przejdzie. 

▪️To przez ten makijaż! Nie maluj się, to niszczy skórę! 

▪️Za dużo kosmetyków, ja bym używała na Twoim miejscu tylko kremu Bambino i przecierała twarz spirytusem. 

▪️Na solarium idź, wysuszy Ci pryszcze. 

▪️Przestań się tak skupiać na wyglądzie, liczy się wnętrze.

▪️Jezu, ale Cię strasznie wysypało! Zrób coś z tym! 

🤯

Brzmi znajomo? 😩Myślę, że każda z nas, która boryka się z problemami skórnymi spotkała się z powyższymi, albo innymi komentarzami choć raz. Często też od osób bliskich. Takie złote rady przynoszą odwrotny efekt. Nie podbudowują, nie są wspierające. Budzą poczucie winy, wyrzuty sumienia, jeszcze bardziej zmniejszają pewność siebie. Sama wiem jak mniejsze lub większe kompleksy potrafią namieszać w głowie. Dlatego nie znoszę umniejszania problemów pod przykrywką pocieszania. Dawania złotych rad i oceniania, gdy nikt o to nie prosi, tym bardziej. Nagle z każdej strony sami specjaliści.🙄 To, że ktoś ma 50 pryszczy na twarzy, a Ty tylko 10 nie odbiera Ci prawa do tego, by miało Ci to przeszkadzać i żebyś chciała z tym walczyć. Poza tym trądzik to nie tylko twarz!🤦‍♀️

Dziewczyny, pamiętajcie - nikomu nic nie musicie udowadniać, z niczego się tłumaczyć. Nie dajcie sobie wmówić, że Wasze problemy są nieistotne, że przesadzacie, że jesteście próżne. Nikt nie ma prawa tego oceniać. Jeżeli coś jest Waszym kompleksem, obniża Wasz nastrój, walczcie z tym na różne sposoby! Nie tylko w kwestii skóry, bo myślę, że to problem powszechny w każdej dziedzinie życia. 

Uważam, że (czy tego chcemy, czy nie) wygląd jest ważny i ma znaczenie. Wpływa na nasze samopoczucie, relacje, pewność siebie. Pamiętajcie, że to WY macie czuć się ze sobą dobrze. I tym kierujcie się przy podejmowaniu decyzji.❤️ A innym guzik do tego!

Też nad tym pracuję, więc trzymam ✊ za siebie i za Was💪
Czy jest tu ktoś kto równie mocno jak ja wypiera Czy jest tu ktoś kto równie mocno jak ja wypiera zimę za oknem i z utęsknieniem czeka na wiosnę? 😅

Nie to żebym miała coś do śniegu, ale już mi się tęskni za dłuższymi dniami, słońcem, lekkimi ubraniami i zielenią.❤️ Nałogowo więc kupuję żywe kwiaty i umilam sobie te mroźne dni.❄️

Wiosną też nie trzeba odśnieżać auta🤣 To moja pierwsza zima za kierownicą po dlugiej przerwie i choć czasem czuję się niepewnie (na niektórych bocznych uliczkach można sobie na łyżwach jeździć), to jeżdżę. I dziś wieczorem na blogu będzie czekał na Was post jak krok po kroku do tej jazdy wróciłam. Mam nadzieję, że moje rady Wam się przydadzą i dodadzą odwagi💪 bo ja wierzę, że skoro ja dałam radę to i Wy sobie poradzicie! ❤️

Tymczasem życzę Wam miłego poniedziałku i udanego całego tygodnia! 😘

#mydesk #onmydesk #deskgoals #homeofficedecor #homeofficeideas #homeofficeday #homeofficeorganization #homeofficelife #deskdecor #deskaccessories  #myinterior #interior4you #interior123 #whiteinterior  #coffeemug #prettythings #thatsdarling #petitejoys #warmandcozy #abeautifulmess #stationery #morningcoffee  #mondaymornings #ikeapolska #paniswojegoczasu #mojaikea
#agatabieleckapl #agatabielecka
Wita się dziś z Wami turbo szczęśliwy człowie Wita się dziś z Wami turbo szczęśliwy człowiek, który  po 18 dniach zakończył izolację i odzyskał wolność!! 💃😁 Ten dzień wymaga upamiętnienia i uczczenia 🥂❤️ Energia mnie roznosi! Jestem już zdrowa, czuję się świetnie, lekarz potwierdził, że jest ok😁 Jaram się baaardzo, a Wam dziękuję za wsparcie i wszystkie ciepłe słowa! Jesteście najlepsze 😘
___
Odpowiadając zbiorczo - na oczach paletka Eveline Chocolate, na ustach pomadka plynna Sephora 40 i błyszczyk Fenty Fussy, podklad to CC It Cosmetics (zdjęcie bez filtra), na brwiach Brow wiz ABH😊

#agatabieleckapl #agublog #blogerkaurodowa #selfie #selfie_time #brunettehair #brownhair #brunettedoitbetter #darkhairdontcare #dailymakeup #motd💄#selfieportrait #makeupselfie #makeupofinstagram #makeupoftoday #dailylook   #brownhaircolor #dailyme #selfiegirl #selfietime📷 #makijazdzienny #dailymakeuplook #szczesliwa #hello2021 #szczęście #nofiltermakeup #wolność
Nie robię dziś ani większych podsumowań, ani p Nie robię dziś ani większych podsumowań, ani postanowień, bo już od dawna nie czuję za specjalnie klimatu Sylwestra. Dla mnie to dzień jak co dzień, nic się magicznie od jutra nie zmieni, a ja nie stanę się innym człowiekiem. 😅 Bardziej odliczam do 2go, bo wtedy wracam na wolność 😁 Już przebieram nogami na myśl o spacerze! 

Mimo pandemii i tego szaleństwa na świecie dla mnie to był naprawdę spoko rok i nie będę narzekać. Doceniam, że kończę go zdrowa, że mam bliskich w komplecie i z przyjemnością wyciągnęłam dziś moje kolorowe zabawki, by po ponad 2 tygodniach zmalować coś na mej  twarzy😁 Mam tyle fajnych nowości, że aż mi się oczy świecą😍 Nieważne, że wieczór jak co roku spędzę na kanapie. 😆 

Dotarł do mnie przed Świętami na przykład jeden z moich ulubionych rozświetlaczy @annabelleminerals_pl #DiamondGlow w pastelowym ubranku😍 (i inne gorące nowości marki, które już testuję 😁) - jak jeszcze nie znacie tego błysku, to koniecznie spróbujcie 😍 Bossssski! Zapewnia mocną, ale elegancką taflę i pięknie odbija światło ✨

Mam też piękne nowości @glamshop_pl przy współpracy z @dim.agnieszkajanoszka - mówcie co chcecie, dla mnie Herbaciana Róża jest obok Bohemy idealną paletą na każdą okazję 😍

Testuję też kultowy korektor Tarte i błyszczyk Maybelline, który jest udanym i znacznie tańszym zamiennikiem Fenty.✨

A tak poza tym, to czekam na wiosnę. W sobotę po wyjściu z domu zamierzam pojechać do kwiaciarni, kupić tulipany i odliczać do marca.🥰

Dziękuję Wam za kolejny wspolny rok i życzę wszystkiego dobrego, przede wszystkim dużo zdrowia i niech się spełni w 2021, to o czym marzycie, co planujecie. Bawcie się dziś wieczorem dobrze - dresik i domowy seans filmowy są naprawdę spoko, polecam😜
No i nie byłabym sobą, gdybym nie napisała na koniec, że mam nadzieję, że nie będziecie strzelać! ❤️

#annabelleminerals

#kosmetykinaturalne

#kosmetykidomakijażu #ekokosmetyki #ekoopakowanie #polskiekosmetyki #zerowastepolska #lesswastepolska #annabellegirl #naturalnekosmetyki #makijażmineralny #podkladmineralny #sylwester2020 #makijazsylwestrowy
Covid przyszedł z nienacka i zrobił niezły rozp Covid przyszedł z nienacka i zrobił niezły rozpierdziel. Pokrzyżował wszystkie moje grudniowe plany - to pierwsze w życiu Święta, które spędzamy sami. Jestem jednak wdzięczna, że dzisiejszy dzień spędzam w domu, z domowym prowiatem od mamy, a nie w szpitalnym łóżku, bo mało brakowało... 

Nigdy nie bagatelizowałam wirusa. Nie spodziewałam się jednak, że aż tak mnie zaora. Część z nas przejdzie go dość lekko (u mnie w rodzinie starsze osoby przeszły go znacznie łagodniej niż ja), ale dopiero gdy się z nim zetkniesz bezpośrednio zaczynasz zdawać sobie sprawę z jego potęgi.😔 Widziałam bieganinę na izbie, to zmeczenie na twarzach, ludzi walczących o każdy oddech, popodlaczanych do tlenu. Takich, z którymi nie bylo świadomości. Ten krotki pobyt w szpitalu to chyba moja największa lekcja pokory.😞 Każdy kto ma jakiekolwiek wątpliwości co do jego istnienia powinien spędzić tam choć dobę.

Z tego miejsca chciałabym Wam podziękować za wszystkie życzenia, trzymanie kciuków i ciepłe myśli. BARDZO to doceniam i jestem Wam niesamowicie wdzięczna za wsparcie. ❤️ Nie mogę odpisać na każdą wiadomość, ale wszystkie przeczytalam. 

A z okazji Świąt życzę Wam przede wszystkim ZDROWIA i spokoju, a reszta sama się ułoży. ❤️

Agu

Ps. Choinka dotrwała jednak do Świąt🙂
Ps2. Temat choroby budzi sporo pytań i myślę, że jak wydobrzeję będę chciała podzielić się doświadczeniem, by ktoś z Was najzwyczajniej w świecie mógł uniknąć moich błędów.
Ps3. Antybiotyk działa. Pierwsza noc poniżej 38st za mna.

#wesołychświąt #wesołychświąt #zdrowia
Follow on Instagram
  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest
  • Bloglovin

Najczęściej przeglądane

  • Makijaż dzienny Nutridome
  • nowości MIYA: ekspresowy peeling do ciała myMAGICscrub i rozświetlająco-nawilżający balsam do ciała i dekoltu GLOWme
  • Jak wrócić do jazdy samochodem po przerwie? Moje doświadczenia

@2020 Wszelkie prawa zastrzeżone. | Mapa strony


Do góry
Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że zgadzasz się na to, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz.Akceptuje Odrzuć
Privacy & Cookies Policy
wpDiscuz