AGU BLOG | blog kosmetyczny | blog o kosmetykach
  • makijaż
    • makijaż twarzy
    • makijaż oczu
    • makijaż ust
    • akcesoria
  • pielęgnacja
    • pielęgnacja ciała
    • pielęgnacja twarzy
    • pielęgnacja włosów
  • lifestyle
  • koty
  • WSPÓŁPRACA
  • KONTAKT

AGU BLOG | blog kosmetyczny | blog o kosmetykach

  • makijaż
    • makijaż twarzy
    • makijaż oczu
    • makijaż ust
    • akcesoria
  • pielęgnacja
    • pielęgnacja ciała
    • pielęgnacja twarzy
    • pielęgnacja włosów
  • lifestyle
  • koty
  • WSPÓŁPRACA
  • KONTAKT
agublogpielęgnacjapielęgnacja twarzy

5 kosmetyków dla cery tłustej i problematycznej

napisała AGU Listopad 5, 2017
napisała AGU Listopad 5, 2017
Po odstawieniu tabletek hormonalnych kilka miesięcy temu, moja cera drastycznie się zmieniła. W wielkim skrócie, zaczęła się mocno przetłuszczać, raczyć mnie wypryskami i rozszerzonymi porami. Do tej pory borykam się z problemami skórnymi na twarzy i na plecach, ale myślę, że to ciekawy temat na oddzielny post, bo wiem, że nie jestem odosobniona w swych zmaganiach. Obiecuję więc, że wkrótce krok po kroku opowiem Wam swoją “pryszczatą” historię. ;-) Dziś jednak przychodzę z pięcioma kosmetykami, które są przyjazne dla portfela, łatwo dostępne i skutecznie wspomagają moją walkę o ładną, zdrową cerę. Widocznie odświeżają, oczyszczają, ograniczają występowanie stanów zapalnych i przyspieszają ich gojenie. Ciekawe? To zapraszam do dalszego czytania.


La Roche-Posay, Effaclar, oczyszczający żel do skóry tłustej

Linia Effaclar towarzyszy mi od wielu lat, jednak w tym roku doceniłam ją na nowo wyjątkowo mocno. Nie wyobrażam już sobie mojej pielęgnacji beż żelu oczyszczającego do skóry tłustej, który świetnie na moją cerę wpływa. Myję nim zarówno twarz, jak i plecy (stety, albo i nie, dużo gorszy wysyp mam właśnie na plecach). Bez zastrzeżeń radzi sobie z resztkami makijażu, dogłębnie skórę oczyszcza i odświeża – po niektórych żelach mam wrażenie niedomycia buzi, tutaj nigdy mi się to nie zdarzyło, a jednocześnie jej nie podrażnia i nie przesusza. Tuż po, nie odczuwam ściągnięcia, czy napięcia, nie pojawia się też zaczerwienienie. Co ważne, kiedy regularnie oczyszczam nim plecy, ich stan jest znacznie lepszy. Pojawia się mniej wyprysków, a struktura skóry staje się wygładzona. Gdy sobie pofolguję i przez kilka dni sięgnę po tradycyjny żel do mycia ciała, od razu mogę spodziewać się wzmożonego wysypu. W międzyczasie próbowałam znaleźć jego zamiennik, ale póki co nic nie odpowiada mi w pełni. Doceniam w nim także wygodną butelkę z pompką (pod prysznic jak znalazł),  przyjemny zapach, fakt, iż nie zawiera mydła, parabenów, ani alkoholu oraz wysoką wydajność. Butelka 400ml wystarcza mi na kilka tygodni codziennego mycia, a kosztuje około 40zł w zależności od apteki. Tą ze zdjęcia kupiłam stacjonarnie w aptece Gemini za 41,99zł. 

Evree, Black Rose Detoksykująca czarna maska do twarzy

Kupiona dość spontanicznie, z miejsca stała się jedną z moich ulubionych maseczek. Widocznie odblokowuje i zwęża pory, rozjaśnia ślady po niedoskonałościach i poprawia ogólny wygląd cery. Na pewno lekko ją ujednolica, przyjemnie odświeża i wygładza. Tuż po zmyciu maski skóra jest delikatna w dotyku, miękka i oczyszczona. Nie zauważyłam, aby się przesuszała, na pewno też nie podrażnia nawet bardziej wrażliwych policzków. Ma ciemny, w zasadzie czarny kolor, szybko zastyga, ale jest komfortowa w noszeniu i łatwo się ją zmywa. Ja wszystkie tego typu maski usuwam płatkami Calypso z celulozą (do kupienia w Rossmannie). Ma też elastyczną, wygodną w użyciu tubkę i gęstą konsystencję. Opakowanie mieści 75ml i kosztuje 29,90zł. Ta pojemność śmiało wystarczy na kilkanaście, albo i więcej użyć. Mojej jest jeszcze całkiem sporo, a używam jej regularnie. Kupowałam ją w Rossmannie.



Bielenda, Skin Clinic Profesional, Super Power Mezo Serum, aktywne serum korygujące z kwasem migdałowym


Jeśli borykacie się z niedoskonałościami, przetłuszczaniem i rozszerzonymi porami, to może być kosmetyk idealny dla Was. Ja mam bardzo dobre doświadczenia z kwasem migdałowym, więc skusiłam się na serum po przeczytaniu kilku opinii w sieci. Może nie przynosi spektakularnych efektów z dnia na dzień, ale kilka tygodni regularnego stosowania, odrobina cierpliwości i skóra zaczyna wyglądać dużo, dużo lepiej. Moja przede wszystkim stała się jaśniejsza, bardziej promienna i wyraźnie gładsza. Zniknęła większość grudek, głównie tych z żuchwy i skroni, pory są mniej widoczne, rzadziej pojawiają się duże, bolące wypryski, czy większe ropne zmiany. Wszystko też lepiej się goi, a przebarwienia szybciej znikają. Niestety zaskórniki otwarte wciąż mi towarzyszą. Super Power Mezo Serum stosuję z różną częstotliwością, po prostu obserwuję swoją skórę. Czasem sięgam po kosmetyk codziennie, ale jeśli widzę, że jest przesuszona aplikuję je co drugi dzień lub robię kilkudniową przerwę. Zresztą tak też zaleca producent. Nie zauważyłam chwilowego pogorszenia się cery, natomiast jeśli chodzi o gubienie naskórka, to generalnie nie miałam z tym jakichś większych problemów. Łuszczyłam się przede wszystkim na brodzie, w okolicy ust i lekko na czole, ale po wykonaniu makijażu było, to w zasadzie niewidoczne. Do zalet serum zaliczam także lekką, nietłustą konsystencję, przyjemny zapach, sprawnie działającą pipetę w butelce oraz wydajność. No i niską cenę – opakowanie o pojemności 30ml kosztuje 25,99zł. Znajdziecie je np. tutaj.

Nacomi, Glinka Ghassoul Maska oczyszczająca do twarzy

Glinki, to moja pielęgnacyjna miłość i obiecuję, że jeszcze w listopadzie napiszę zaległy post na ich temat. Zawsze mam je w zapasie, bo to jak cudownie działają na skórę jest nie do opisania! Moją faworytką jest zielona, ale w ostatnich tygodniach bardzo polubiłam glinkę Ghassoul. Rekomendowana jest do pielęgnacji cery wrażliwej, normalnej i trądzikowej. U mnie znajduje zastosowanie nie tylko jako tradycyjna maska do twarzy. Wymieszany z wodą proszek nanoszę również na cały obszar pleców i regularnie na skórę głowy, w celu jej oczyszczania. Jeśli chodzi o skórę, to genialnie podsusza wszelkie wypryski i “wyciąga” na wierzch, to co siedzi głęboko. Pomaga mi przede wszystkim, gdy borykam się z takimi bolącymi, podskórnymi gulami, z którymi nie można nic zrobić. Po aplikacji glinki zmniejsza się obrzęk i zaczerwienienie, cera zyskuje jaśniejszy koloryt, a krostki dużo szybciej znikają. Choć jeśli macie mocno zanieczyszczoną skórę, to może pojawić się przejściowy wysyp, wszystko jednak pięknie goi się po kilku dniach. Co więcej, glinka dobrze uelastycznia, dodaje sprężystości i reguluje wydzielanie sebum, warto więc włączyć te niepozorne proszki do swej pielęgnacji. Moja skóra bardzo dobrze je toleruje, ale jeśli w trakcie noszenia glinkowych maseczek towarzyszy wam uczucie ściągnięcia, możecie do takiej mieszanki dodać odrobinę olejku. Gorąco polecam wypróbować! Ta z Nacomi ma pojemność 194g i kosztuje obecnie 17zł, ale jest wyprzedana. Zamawiałam ją tutaj.

Bielenda, Carbo Detox Pasta węglowa do mycia twarzy 3w1

Na zakup pasty namówiła mnie koleżanka podczas wspólnych zakupów i muszę przyznać, że to była dobra decyzja. Choć zazwyczaj sceptycznie podchodzę do kosmetyków ileś tam w jednym, tak tutaj zostałam miło zaskoczona. Pasta może służyć do tradycyjnego mycia twarzy, ale można ją również stosować jako peeling i maskę. Jak już wspomniałam wyżej, do mycia używam żelu Effaclar, ale w roli delikatnego peelingu i maseczki Bielenda spisuje się wzorowo. Nakładam grubszą warstwę kosmetyku na twarz, czekam kilka minut, po czym wykonuję delikatny masaż w połączeniu z wodą i zmywam. W efekcie otrzymuję czystą, świeżą, zmatowioną i lekko wygładzoną cerę. Według mnie, to kosmetyk dość delikatny, a zarazem skuteczny. Minimalizuje widoczność porów, ładnie je oczyszcza, ale też regeneruje i odpręża skórę. Lubię po pastę sięgać rano, tuż przed nałożeniem kremu, kiedy zależy mi, aby makijaż prezentował się ładnie przez długi czas. Plusa daję również za rześki aromat, gęstą konsystencję, która zastyga i wygodną tubkę. To naprawdę ciekawy produkt w niskiej cenie. Generalnie cała linia Carbo Detox wypada interesująco, ja bardzo lubię jeszcze te wszystkie maski węglowe w saszetkach. Pastę kupiłam w Naturze, w promocyjnej cenie – bodajże 12,99zł/150g.
Tak prezentuje piątka, która według mnie jest warta uwagi. Wszystkie wymienione wyżej kosmetyki sprawdzają się u mnie naprawdę dobrze i przynoszą efekty w walce o powrót cery do normalności. Nie zapominam oczywiście o nawilżaniu, bo jest ono równie ważne, co złuszczanie i oczyszczanie, ale o mojej podstawowej codziennej pielęgnacji porannej i wieczornej opowiem Wam innym razem. :-)

Ps. Piękne, szare, drewniane podkładki z deseczek znajdziecie na bonprix.pl Jak już wspominałam wcześniej sklep ma w swoim asortymencie nie tylko ubrania, ale też dodatki do domu. Podkładki świetnie sprawdzają się w swojej roli – chronią blat przed wysoką temperaturą, ale są też pięknym dodatkiem do zdjęć!

Dajcie znać, czy znacie kosmetyki z dzisiejszego wpisu i co Wy mogłybyście polecić posiadaczkom cer tłustych i problemowych! 
polecam
25 komentarzy
Oceń ten artykuł

Ocen: 5 kosmetyków dla cery tłustej i problematycznej

Oceń

AGU

Rocznik '88. Miłośniczka kosmetyków, kotów, kawy i bujania w obłokach. W wolnych chwilach pochłania seriale i spotyka się z przyjaciółmi. W międzyczasie ćwiczy makijażowe triki i testuje kolejne produkty pielęgnacyjne. Nieustannie poszukuje kosmetycznych ideałów.

poprzedni post

Depilacja laserowa: relacja z pierwszego zabiegu – jak się do niego przygotować i co powinnaś wiedzieć przed?

następny post

Ulubieńcy października

Zobacz także

Małymi krokami do celu – mój plan na...

Marzec 1, 2021

Najciekawsze nowości w mojej kosmetyczce – makijaż i...

Luty 26, 2021

Hydrolaty Make Me Bio – jak stosuję je...

Luty 16, 2021

MIYA Cosmetics – esencja micelarna, serum nawilżające, krem...

Luty 11, 2021

Wiosenna wishlista lifestylowa – książka, torebka, ekspres do...

Luty 4, 2021

Jak wrócić do jazdy samochodem po przerwie? Moje...

Styczeń 18, 2021

Olej CBD – czy warto? jak się u...

Styczeń 14, 2021

Ulubione akcesoria, które sprawdzają mi się przy noszeniu...

Styczeń 12, 2021

Migawki: Moj grudzień, chorowanie, Izotek, coraz bliżej Święta

Grudzień 16, 2020

Co warto kupić w Sephorze? Promocja – 20%...

Listopad 27, 2020
Subscribe
Powiadom o
guest
guest
25 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments
gooralka
gooralka
3 lat temu

Witam :) ta pasta z Bielendy u mnie się nie sprawdziła…. jakoś taka wodnista i dużo mi się jej marnowała. Natomiast serum polecam z całego serca!

Odpowiedz
Anonimowy
Anonimowy
3 lat temu

Serum z Bielenda funduje mi całą masę suchych skórek…moja skóra się przetłuszcza ale w okresie jesień – zima potrafi schodzić płatami z twarzy, walczę z tym od kilku lat. Pozdrawiam! ? Ela.

Odpowiedz
Ma J.
Ma J.
3 lat temu

Skąd ja to znam. :) Po tym jak odstawiłam plastry zaczęło się u mnie dziać dokładnie to samo o czym piszesz. Obecnie do nich wróciłam i sytuacja powoli się normuje. Ale przyznam, że nie łatwo jest się uporać z problemem, kiedy w grę wchodzą hormony :)

Odpowiedz
Karolina Duda
Karolina Duda
3 lat temu

Uwielbiam Twój blog :) Czytam WSZYSTKIE wpisy, podziwiam zdjęcia i kupuję polecane kosmetyki :D Bardzo ufam Twoim poleceniom i nigdy nie jestem zawiedziona! Dziękuję!Ja mam skórę mieszaną, skłonną do zapychania i w tym wpisie wypisałaś moich ulubieńców :) Może tylko co do serum z Bielendy mam mieszane uczucia. Dawno go nie używałam, ale nie pamiętam żebym widziała jakieś spektakularne efekty. Bardzo pomaga mi też krem Effaclar duo plus. Zużyłam niezliczoną ilość tubek. Jednak skóra szybko się przyzwyczaja i muszę robić sobie od niego przerwy, dzięki temu szukałam zamiennika i tak odnalazłam działający u mnie cuda Skinoren :) Jeśli przesadzę z… Czytaj więcej »

Odpowiedz
Anonimowy
Anonimowy
3 lat temu

Ja rok po odstawieniu antykoncepcji nadal borykam się z rozszerzonymi porami, wypryskami na plecach, na twarzy mnóstwo czarnych zaskornikow. Nie pomagało nic, w końcu dużą ulgę przyniosło mydło aleppo 40%,żel aloesowy i olej z czarnuszki. :)

Odpowiedz
Evelinn
Evelinn
3 lat temu

Effaclar żel używałam w liceum, lubiłam go :) Serum z Bielendy też kiedyś miałam i sprawdzało się dobrze, aktualnie używam toniku Norel i jakoś lepiej działa, więc chyba do Bielendy nie wrócę ;)

Odpowiedz
Daily Alexa
Daily Alexa
3 lat temu

Bardzo interesuje mnie ta maseczka z Evree i chyba będę musiała w końcu się na nią skusić ;) Zwłaszcza, że używam aktualnie olejku Magic Rose tej samej marki i jestem bardzo zadowolona!

Odpowiedz
Paulina Weiher theCieniu nail art
Paulina Weiher theCieniu nail art
3 lat temu

Mam tą maskę Evree w sumie od dłuższego czasu na liście, ale jeszcze jej nie kupiłam – chyba muszę się wreszcie po nią wybrać do sklepu :)
A jeśli chodzi o moje hity do cery tłustej to polecam:
– kwasy i retinoidy z Biochemii Urody ♥
– primer glinkowy (np. Pretty Neutral z Annabelle Minerals)
– krem AA Help (moje ostatnie odkrycie, polecam!)
– tonik Ziaja z liśćmi manuka
:)

Odpowiedz
Blog in Colours
Blog in Colours
3 lat temu

Na mnie serum z Bielendy nie wywołało większego wrażenia. Za to glinki uwielbiam i zawsze mam przynajmniej jedną w zapasie :)

Odpowiedz
Ania Siwek-Spychalska
Ania Siwek-Spychalska
3 lat temu

Hej :)
Gorąco polecam mycie twarzy olejkiem myjącym zamiast żelem. Sama mam bardzo tłustą cerę i raz po raz wypryski, na dodatek rozszerzone naczynka.. Od kiedy przerzuciłam się na olejki, moja cera ma się naprawdę dużo lepiej. I wiem co myślicie – jak można umyć się olejem? Otóż można! Kiedy pierwszy raz spróbowałam, moja pierwsza myśl to: to naprawdę myje! Serio, buzia jest czysta i gładka. Ja kupuję zestawy z biochemii albo ZSK – olejek + emulgator, żeby łączył się z wodą. Super sprawa, polecam :)

Odpowiedz
Aneetine
Aneetine
3 lat temu

Muszę kupić sobie jakiś peeling albo maskę do oczyszczenia twarzy bo ostatnio nie mogę sobie dać sobie z nią rady.. chyba pogoda tak na mnie wpływa.

Odpowiedz
*Nataleczka*
*Nataleczka*
3 lat temu

Peeling dobra sprawa.

Odpowiedz
Amillian
Amillian
3 lat temu

Polecam olejek herbaciany – do dodawania do kremu na przykład, ale przede wszystkim punktowo na wypryski. Działa cuda! Tylko wybierz taki bez domieszek, najlepiej organiczny.

Odpowiedz
Chocolade
Chocolade
3 lat temu

Problematycznej cery nie mam, ale serum z kwasami używam :)

Odpowiedz
EwelkaNM
EwelkaNM
3 lat temu

Evree, Black Rose Detoksykująca czarna maska do twarzy – używam i polecam

Odpowiedz
BlingBlingMakeUp
BlingBlingMakeUp
3 lat temu

Bardzo zaciekawila mnie maseczka z Evree, o tej serii jeszcze nie slyszalam :D

Odpowiedz
Monika St
Monika St
3 lat temu

Fajne pozycje i zapewne przyjrzę się im bliżej. Serum z Bielendy miałam i bardzo lubię. Na maseczkę Evree mam ochotę i tą serię z węglem od Bielendy.

Odpowiedz
Anonimowy
Anonimowy
3 lat temu

a jakie kremy na dzien polecacie do cery mieszanej? Mixa lekki nawilzajacy matujacy jest super. Szukam jeszcze jakiejs innej opcji. Testuje Miya rozowy ale nie zachwyca mnie.
Kasia

Odpowiedz
CytrynkowePazurki
CytrynkowePazurki
3 lat temu

paste weglowa mam i zupelnie o niej zapomiałam ;)

Odpowiedz
Joannaa Lifestyle
Joannaa Lifestyle
3 lat temu

muszę w końcu wypróbować te serum z Bielendy dużo o nim słyszałam dobrego ;)

Odpowiedz
Enestelia
Enestelia
3 lat temu

U mnie ta maska Evree kompletnie się nie sprawdziła. Po niej okropnie piekła mnie skóra i była cała czerwona ;//

Odpowiedz
zmieniony rytm
zmieniony rytm
3 lat temu

Maska Evree zbiera same pozytywne opinie! Na pewno wypróbuję, bo bardzo kusi. :)

Odpowiedz
Karo
Karo
3 lat temu

najbardziej kusi mnie ta maseczka Evree, kiedyś wypróbuję ;) a aktualnie kończę serum z Bielendy, może nie dało niesamowitego efektu (jeśli chodzi o zaskórniki i pory) ale jestem zadowolona

Odpowiedz
hellojza
hellojza
3 lat temu

Dla mojej naczynkowej cery to o wiele za mocne kosmetyki ;) Natomiast z kawasem migdałowym się znam i lubię, dobrze sprawdza się u mnie Pharmaceris T z 5% kwasem.
Glinkę uwielbiam czerwoną, tak jak mówisz, mają zbawienne działanie na skórę ;)

Odpowiedz
trackback
Kosmetyczna wishlista - Agu blog kosmetyczny blog o urodzie i stylu życia
1 rok temu

[…] Zobacz też:  5 kosmetyków dla cery tłustej i problematycznej […]

Odpowiedz

Popularne posty

  • 1

    Najlepsze podkłady z Rossmanna

  • 2

    Hity z apteki, które musisz poznać!

  • 3

    Co kupić w Rossmannie? – Najlepsze kosmetyki z drogerii

  • 4

    niestety nie dla mnie / Klorane, szampon na bazie chininy i witamin B

  • 5

    Toaletka Ikea – metamorfoza mojej toaletki

O mnie

O mnie

Cześć!

Mam na imię Agata i witam Cię na moim blogu! Uwielbiam makijaż, kocham pielęgnację. Obecnie walczę z trądzikiem za pomocą izotretynoiny. Na blogu znajdziesz całą masę pielęgnacyjnych perełek do twarzy, ciała i włosów, moje makijażowe hity oraz sprawdzone triki na trwały, codzienny makijaż. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej i będziesz towarzyszyć mi w moim urodomaniactwie!

ZOBACZ WIĘCEJ

ARCHIWUM

Posty, które warto zobaczyć:

5 kosmetyków dla cery tłustej i problematycznej

Trądzik na plecach

7 kosmetyków, za które nie lubię przepłacać

Dołącz do mnie:

7 wspólnych lat😍🎉 Pamiętam ten dzień jakb 7 wspólnych lat😍🎉 Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj. Tą ekscytację, radość, uczenie się siebie wzajemnie, zdobywanie zaufania. Nie mieliśmy pojęcia o kotach, nie znaliśmy zbytnio ich potrzeb, zgarnęliśmy Rudzia prosto w ulicy. Zasmarkanego, brudnego, niekastrowanego (zabieg miał dzień przez przywiezieniem go do domu). Nie było w nas strachu ani obaw, czy się odnajdzie w zamknięciu, nie rozkminialiśmy za wiele. Byliśmy jednak pewni swej decyzji i tego, że jeśli już Rudzio postawił swe łapki w naszym domu, to już nie ma odwrotu. 😍

Jak co roku napiszę, że nauczył nas kochać koty, zrozumieć je, otworzył serca na pomaganie i realizowanie się w naszym prywatnym kocim wolontariacie. Razem z nami odchował dziesiątki kocich osesków, zyskał młodszą kocią siorkę Lusesitkę (pierwszy tymczas zostaje na zawsze, pamiętajcie 🤪). Wychował nas i wytresował doskonale 🤣 szanuje i respektuje jedynie swojego pańcia, od którego jest totalnie uzależniony. Zresztą to działa w dwie strony. 😅 Ja jestem sługusem, który napełnia miskę jedzeniem i którego budzi się w nocy 😆 ale mimo to jest najkochanszym, wyjątkowym i jednym w swoim rodzaju kotkiem, którego kochamy nad życie.❤️ Kiedyś nie sadzilam, ze można zwierzę kochać AŻ tak. Dziś oddałabym wszystko, by był z nami zawsze, bo jego straty nasze serca nie udźwigną.

Także, żyj Rudziu sto lat, bądź zdrowy, rozdarty i rozkapryszony jak najdłużej, a my będziemy Ci godnie służyć. 😆❤️

#purelove #bestfriends❤ #rudziutek
Odpaliłam już tryb 'relax' i pomiędzy jednym a Odpaliłam już tryb 'relax' i pomiędzy jednym a drugim odcinkiem New Amsterdam (polecam!) wpadam życzyć Wam udanego weekendu!❤️ Znajdźcie chwilę na odpoczynek, rozmowę z bliskimi, wypicie w spokoju kawy i scrollowanie Instagrama bez wyrzutów sumienia😆

A jutro widzimy się na stories☺️

#blogerkaurodowa
#blogerkakosmetyczna #agublog  #agatabieleckapl #selfie_time #canon6d #wiosna2021 #coffeevibes #piatek #piątek #dailylook #dailyoutfit #dailymakeuplook #livingroomstyle #casualoutfit #homewearstyle #marzec2021 #canonpolska #blackandwhiteoutfit #piatekpiateczekpiatunio #selfieportrait #dailypleasures
Czasem tęsknie za dawną spontanicznością Insta Czasem tęsknie za dawną spontanicznością Instagrama, mam wrażenie, że teraz trzeba zawsze merytorycznie, wartościowo, inspirująco, edukacyjnie i w zgodzie z algorytmem.😅

Wiem, że stare czasy nie wrócą i trzeba się rozwijać, ale nie męczy Was to czasem? Bo mnie tak.🙈

I niestety jakiś czas temu, o czym już wspominałam, złapałam się na tym, że często zamiast się faktycznie inspirować, to się porównuję. I standardowo w tym porównaniu wypadam gorzej😅 Dlatego może strzelę sobie teraz w kolano, ale powiem Wam co mi pomogło oczyścić głowę i skupić się na sobie oraz na tym co faktycznie chcę robić. Otóż były to czystki w obserwacjach i wyciszenie sporej ilości relacji u innych. Nie dlatego, że przestałam kogoś lubić. Nie, wręcz przeciwnie, nadal wielu osobom kibicuje, szanuję i podziwiam. Po prostu pewne treści wpływały na mnie przytłaczająco, obniżały samopoczucie i chęć do działania. 💁‍♀️ Po wprowadzeniu zmian wszystko ustało. ☺️

Jeżeli macie podobne rozkminy, czujecie, że coś bez sensu zabiera Wam czas, albo pogarsza nastrój, polecam znaleźć chwilę, zrobić porządki. To naprawdę zdrowa opcja. Pozwala odkryć własną kreatywność, a jednocześnie wyluzować. ❤️

A to zdjęcie bardzo lubię i chciałam je tu mieć. 🥰

Udanej środy! ❤️

#acneskincare #agatabielecka
#agatabieleckapl #blogerkaurodowa #dailymakeuplook #dailyme #dailylook #dailymakeup #dziennymakijaż #makijazdzienny #blogerkakosmetyczna #rozkmina #zdrowagłowa #zdrowaskora #lekkimakijaż #rozswietlonaskora #rozswietlajacymakijaz #wiosna2021 #nofilterneeded
Gąbka czy pędzel? Czym aplikujecie podkład?🙂 Gąbka czy pędzel? Czym aplikujecie podkład?🙂

Mój makijaż twarzy bez gąbeczek nie istnieje. Nakładam nimi podkład, korektor i puder. To właśnie gąbki zapewniają mi bardziej naturalne, świetliste wykończenie bez efektu maski. A co więcej, pozwalają na ukrycie porów i optyczne wygładzenie skóry.✨

To śliczne pastelowe trio ze zdjęcia to nowość od @annabelleminerals_pl😍 Gąbeczki dostępne są w trzech różnych kształtach i wielkościach, charakteryzuje je świetna sprężystość i miękkość. Wzorowo zdają egzamin w aplikacji minerałów (ale nie tylko!) - jeżeli do tej pory miałyście problem z tym, że podkład wygląda na waszej twarzy zbyt pudrowo, to nałożenie go wilgotną gąbeczką rozwiąże problem nie pozbawiając Was krycia. A gdy wymieszacie go z odrobiną olejku będzie bardziej kremowy!🌼

Co jeszcze ważne, gąbeczki super znoszą pranie w pralce. Już od dłuższego czasu piorę w ten sposób wszystkie blendery (podpatrzone u dziewczyn @blessthemesspl) i Annabelki zdały ten test celująco - nie odbarwiają się, nie niszczą, szybko schną. 👌

No i przychodzą zapakowane w tekturowe opakowania. ❤️

#annabelleminerals #annabellegirl #polskamarka #kosmetykinaturalne #polskiekosmetyki #polskiekosmetykinaturalne#lesswastepolska #zerowastepolska #blogerkakosmetyczna #blogerkaurodowa #blogkosmetyczny #skincarefreak #agatabieleckapl #makeupofinstagram  #makeupsponge #makijazmineralny #minerały
#makijażmineralny #ad
Akceptujecie siebie bez makijażu?🙂 Ja uczę s Akceptujecie siebie bez makijażu?🙂

Ja uczę się tego na nowo. W teorii wiem, że wygląd nie wartościuje człowieka, ale po moim skórnym kryzysie ciężko wrócić na właściwe tory. 🙄

Moja cera jest obecnie w dużo lepszej formie, Izotek działa, wielkie, podskórne wypryski poznikały. W grudniu jednak miałam takie momenty, że patrząc w lustro płakałam.😥 Żuchwa była usiana bolesnymi, głębokimi gulami, plecy podobnie (tak, badałam hormony i to nie jeden raz, są w normie). Nie wychodziłam z domu bez makijażu, bo się wstydziłam. Miałam wrażenie, że wszyscy zwracają uwagę na moje pryszcze. 🥺

Teraz moja skóra twarzy wygląda wizualnie lepiej, ale ma też inne potrzeby. Nie chcę jej obciążać na co dzień pełnym makijażem, gdy cały dzień spędzam w domu, albo wychodzę jedynie do sklepu. Lubię jednak czuć się zadbana i ogarnięta. Czyste włosy, schludny ubiór, poranna pielęgnacja, nawilżenie - to już robi ogromną robotę w moim samopoczuciu. 

A jak do tego nałożę odrobinę kremu wyrównującego koloryt marki @fridge_by_yde , wklepię palcem w usta ich kremowy tint i rozświetlacz na szczyty kości policzkowych, to czuję się w ogóle jak milion dolarów. 😃 Gdy dodam jeszcze odrobinę korektora pod oko, podkręcę rzęsy zalotką, to mam prawdziwy makeup no makeup. Taki jak na pierwszym zdjęciu (na drugim moja naga skóra), którego totalnie nie widać, a który zapewnia mi komplementy z serii "o rety, jak promiennie dziś wyglądasz".✨

Jeszcze parę miesięcy temu taka wersja mnie totalnie by nie przeszła, teraz czuję się naprawdę dobrze. 🙂

Kosmetyki do makijażu Fridge  omówiłam szerzej na blogu, zapraszam do najnowszego wpisu! Ostrzegam - są boskie🤩 Świeże, naturalne, polskie, o pięknych składach. 👌

#acneskincare #acneproblems #acnetreatment #trądzik #tradzik #skoratradzikowa #pielegnacjaskory #pielegnacjatwarzy #pielęgnacjatwarzy #acnepositivity #acnecommunity  #skincareproducts #skincareblog #skincareblogger #zdrowaskora #blogerkakosmetyczna #blogerkaurodowa #blogkosmetyczny #skincarefreak #skincaretips
#fridgebyydge #kosmetykizlodowki #świeżekosmetyki #naturalnekosmetyki
#naturalnymakijaz
#leczenietrądziku
#agatabieleckapl #nomakeupselfie #makeupnomakeup
#nomakeuptoday
Follow on Instagram
  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest
  • Bloglovin

Najczęściej przeglądane

  • nowości MIYA: ekspresowy peeling do ciała myMAGICscrub i rozświetlająco-nawilżający balsam do ciała i dekoltu GLOWme
  • Tanie i dobre kosmetyki kolorowe! | makijaż po polsku
  • Bio Henna Orientana Gorzka Czekolada | moje pierwsze hennowanie włosów w domu – wrażenia i odpowiedzi na Wasze pytania

@2020 Wszelkie prawa zastrzeżone. | Mapa strony


Do góry
Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że zgadzasz się na to, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz.Akceptuje Odrzuć
Privacy & Cookies Policy
wpDiscuz