Kiedy rozpoczynałam swoją przygodę z makijażem na próżno było szukać dobrych pędzli w drogeriach. Pamiętam, że pierwsze egzemplarze zamawiałam na allegro i musiałam się spieszyć, bo pojedyncze sztuki rozchodziły się w mgnieniu oka. Na szczęście te czasy już dawno za nami. :-) Stacjonarna dostępność świetnych jakościowo narzędzi do wykonywania make-up’u wzrasta, a ja dziś opowiem Wam o kilku nowościach własnie z tej kategorii. W roli głównej Hebe Professional, czyli marka własna drogerii Hebe oferująca 18 pędzli oraz akcesoria do makijażu.

Nowości nigdy dość!
Pędzel do pudru sypkiego Hebe Professional
Pędzel do podkładu Hebe Professional

Pędzel do cieni i korektora Hebe Professional
Pędzel do blendowania cieni Hebe Professional

Gąbeczka do podkładu Hebe Professional

Świetny stosunek jakości do ceny
Wszystkie pędzle zostały wykonane z włosia syntetycznego, które jak już wspomniałam wielokrotnie, cechuje miękkość, sprężystość i delikatność. Szczerze powiedziawszy bardzo pozytywnie mnie to zaskoczyło, nie spodziewałam się, że będzie ono aż tak przyjemne. Ponadto, z żadnego modelu nie wypadł ani jeden włosek do tej pory. Czarna, metalowa skuwka dobrze trzyma całość w ryzach, a czarny trzonek zawierający nazwę modelu ma wygodną długość.
Etui na pędzle Hebe Professional

Kilka słów podsumowania

Mały update – grudzień 2019 :)
Pędzel do aplikacji cieni na całą powiekę Hebe Professional
Pędzel do różu, brązera i rozświetlacza Hebe Professional
Pędzel do konturowania Hebe Professional
Czarna gąbeczka do aplikacji podkładu

Słyszałam o nich same dobre rzeczy więc zdecydowałam się wstąpić do Hebe i skusić na kilka pędzli. Niestety prawie wszystko było wyprzedane i udało się mi się dotrwać tylko F01 F07 i E05 ❤ są genialne ❤
Ja juto znów wybieram się na polowanie! :-)
Bardzo ładnie wyglądają te pędzelki, skusiłabym się :) pokrowiec też fajna sprawa na wyjazdy, normalnie pędzle do kosmetyczki sie nie mieszczą :D
No właśnie ja z tymi kosmetyczkami mam czasem problem, pokrowiec jest super. :-)
Ja gąbeczek używam do kremów bb i korektora, a resztę nakładam pędzlami :)
Ja podkład, korektor i puder ostatnio ciągle gąbeczką. :-)
WOW! Nie spodziewałam się, że będą takie fajne, ale wyglądają przyjemnie :)
Są super miłe!
Wyglądają porządnie, ale mam już swoją gromadkę od Zoevy i te mi w zupełności wystarczą :)
Ach, to zrozumiałe. :-)
Lubię pędzle z syntetycznego włosia właśnie za tą miękkość. Chętnie po nie sięgnę, ale gąbeczkę BB też mam :)
Otóż to, też lubię włosie syntetyczne za miękkość. :-)
Pedzle robia naprawde dobre wrazenie, takze na zywo. Szykuje sie drogeryjny hit na miare starych dobrych Ecotools . Swoja droga to rowniez niezle pedzle dla poczatkujacych. Zwlaszcza zestaw mini pedzelkow do oczu, uzywalam ich przez cale studia i nie narzekalam. Nadal maja sie dobrze, ich czyszczenie wymaga minimum wysilku, sa absolutnie bezproblemowe. Mowie to jako zadowolona posiadaczka i fanka pedzli od Maxineczki ;)
A podklad i korektor nakladam od trzech lat wylacznie gabeczka z Real Techniques (odpowiada mi duzo bardziej niz beauty blender). Uzywam jej tez do aplikacji pudru na mokro.
Dziekuje za ciekawy wpis :)
Pozdrawiam
Gosia
Miło wspominam Ecotools. :-) Gąbeczkę RT lubię, choć u mnie jednak wygrywa BB. :-) A aplikację pudru na mokro kocham już od dłuższego czasu, genialny sposób!
Zaciekawiłaś mnie tymi pędzlami, jak będe w Hebe to się im bliżej przypatrzę ;)
Myślę, że są naprawdę warte uwagi. ;-)
dziewczyny mam flaT top i do blendowania CIENI GENIALNE :)
Cieszę się, że się u Ciebie sprawdzają, mam nadzieję, że mi również uda się je kupić niedługo. :-)
Spadłaś mi z nieba! Właśnie wczoraj szukałam pędzli do makijażu – od kilku lat używam do nakładania jedynie palców lub, w przypadku cieni, aplikatorów. Pędzle od Hebe zapowiadają się świetnie – i mają przyjazne ceny (w przeciwieństwie do pędzli Inglot, których używałam wcześniej). Zdecydowanie zachęciłaś mnie do wizyty w Hebe :)
Mi pędzle Inglota jakoś nigdy nie pasowały, dlatego nigdy ich nie kupiłam. :-) Mam nadzieję, że te z Hebe przypadną Ci do gustu. :-)
Ja pędzle z oferty Inglota uwielbiałam – niestety, ich cena nie jest zachęcająca (w przeciągu kilku lat wzrosła o około połowę!). Kupiłam trzy pędzle Hebe – do pudru, różu i blendowania cieni – myślę, że będzie mi się z nimi świetnie współpracowało, a i może zachęcą mnie do eksperymentów z makijażem? :)
Oj ja też pamiętam,że parę lat temu wybór pędzli był mega mały. W drogeriach nie można było znaleźć absolutnie nic na jakimś poziomie. Fajnie, że drogerie wychodzą nam na przeciw i wypuszczają fajnej jakości pędzle :)
Te są akurat bardzo fajne!
Przyznam, że chętnie pomacałabym je na żywo, ale do najbliższego Hebe mam bardzo daleko :) Dobrze jednak, że coraz częściej w drogeriach można znaleźć akcesoria dobrej jakości, które jednocześnie nie biją za bardzo po kieszeni ;D
Mam nadzieję, że jednak trafi się jakaś okazja i sama przekonasz się o ich zaletach. :-)
Faktycznie wybór pędzli jeszcze niedawno był bardzo utrudniony. Teraz dużo łatwiej dostać pędzle dobrej jakości, chociaż te bardziej profesjonalne wciąż opłaca się kupować w internecie. Mam jeden pędzel z Hebe i chociaż nie jest moim ulubieńcem, to sprawdza się przyzwoicie i używam go dość regularnie :)
Te pędzle z tego co wiem są nowością, więc pewnie stare akcesoria tego typu mogą wypaść troszkę słabiej jakościowo, ja nie mam porównania niestety, ale modele które mam są super miłe. :-)
Dzięki Tobie w weekend poszłam do Hebe i zaopatrzyłam się w F01. Jest super!
Cieszę się, że jesteś zadowolona. :-)
Przepiękny stojaczek na pędzle! :) Gdzie można taki dostać? pozdrawiam :)
To jest świecznik ze sklepu KIK, ale kupiony zimą. Z tego co wiem ta linia lubi się powtarzać właśnie w okresie świątecznym. Podobny asortyment ma też sklep Homla. :-)