Przez wiele lat byłam wierna szczotce Tangle Teezer. Głównie z tego względu, że inne kompletnie się na moich włosach nie sprawdzały – ciągnęły, szarpały, a rozczesywanie było bardzo nieprzyjemne i bolesne. Wszystko zmieniło się w momencie, gdy na mojej drodze pojawiła się ona – Olivia Garden Finger Brush, czyli najlepsza szczotka do włosów jaką poznałam do tej pory! Zdecydowanie zasługuje na oddzielny wpis, więc dziś opowiem o niej więcej.
Olivia Garden Finger Brush występuje w trzech rozmiarach – S, M, L. Ja zdecydowałam się na największą, na której dziś się skupię. Kupicie ją w sklepach fryzjerskich lub online. Ja po prostu wybrałam najkorzystniejszą cenowo ofertę w tamtym czasie.
Jej cena waha się w granicach 40zł – TUTAJ macie link, możecie wybrać jaki sklep Wam odpowiada.
Olivia Garden Finger Brush Combo Large
Szczotka ma całkowitą długość 27 centymetrów, natomiast część do rozczesywania mierzy 11cm x 9cm. Dedykowana jest włosom długim i gęstym, więc teoretycznie mogłam wziąć rozmiar M, ale chciałam właśnie coś dużego, co pozwoli mi na szybkie rozczesanie włosów bez dzielenia ich na partie.
Mamy tu połączenie włosia dzika wraz z syntetycznymi igiełkami zakończonymi kulkami. Są one rozstawione dość szeroko, w niepołączonych u góry ośmiu rzędach. Jak możecie zauważyć na zdjęciach, szczotka nie jest zabudowana, co też jest plusem, bo zapewnia jej większą elastyczność oraz przyspiesza suszenie.
Komfortowe rozczesywanie splątanych włosów
Taka kombinacja naturalnego włosia z plastikowymi, dość długimi igłami zapewnia szybkie, bezbolesne i bardzo delikatne rozczesywanie nawet mocniej splątanych włosów. Moje mają ogromną tendencję do powstawania kołtunów, a Olivia Garden Finger Brush sunie po pasmach jak po maśle. Zero ciągnięcia, wyrywania, szarpania, czy łamania włosów. Włosie dzika dodatkowo je jeszcze wygładza, więc są puszyste, ale nie spuszone. Zauważyłam też, że znacznie rzadziej się elektryzują.
Szczotka została tak wyprofilowana, że kształtem idealnie dopasowuje się do kształtu naszej głowy, dlatego też świetnie sprawdza się w roli masażera. Kulki nie drażnią skóry i są dla niej delikatne. Spokojnie możemy więc używać jej chociażby do wcierek. Choć ja zamówiłam kilka dni temu specjalną łapkę do tego celu.
Mam ją od kilku dobrych miesięcy i naprawdę uwielbiam! Rozczesuję nią włosy na sucho, na mokro, bardzo często towarzyszy mi także podczas standardowego suszenia. Gdy wyciągniecie na niej pasma, to staną się pięknie wygładzone, lśniące i proste bez użycia prostownicy.
Na zdjęciach możecie zauważyć, że jedna igła nieco się wygięła, Nie wpływa to jednak w żaden sposób na komfort użytkowania.
Kolejną zaletą jest również wygodna, ergonomiczna rączka (nie zliczę ile razy TT wypadł mi z rąk). Dobrze leży w dłoni, nie ślizga się. Generalnie sama szczotka mimo sporych rozmiarów jest lekka i poręczna. Podczas suszenia i modelowania nie ma wrażenia, że zaraz odpadnie nam ręka. :D
Czy Olivia Garden Finger Brush jest bez wad?
Nie! Mam do niej kilka zastrzeżeń, ale są one na tyle drobne, że po prostu przymykam na nie oko.
Po pierwsze materiał z jakiego została wykonana – to plastik o matowym wykończeniu. A to co matowe bardzo szybko łapie odciski palców i wszelkie odbicia, co mnie osobiście lekko wkurza. Nawet na zdjęciach to widać. No, ale to już takie moje czepialstwo.
Druga sprawa – czyszczenie. Mamy tu naturalne włosie, więc nieco trudniej szczotkę umyć niż Tangle Teezera. Ja usuwam resztki włosów tym przyrządem do czyszczenia włosów z Rossmanna, a następnie myję Olivię szamponem do włosów. Następnie aplikuję odżywkę i po chwili wszystko spłukuję. Spryskuję ją też od czasu do czasu płynem antybakteryjnym lub myję antybakteryjnym mydłem. Mam nadzieję, że pamiętacie o regularnym czyszczeniu swoich szczotek, bo to bardzo ważne! Nie chcemy przecież wcierać kurzu, sebum i innych zanieczyszczeń we włosy i skórę głowy.
Trzecia – ostatnia, wilgotne włosie po umyciu czasem (mówiąc wprost) śmierdzi. Nie ma to miejsca za każdym razem, ale zdarza się. Nie jest to przyjemny zapach, ale szybko znika. :D
Jestem ciekawa, czy znacie tę szczotkę i czy też sprawdza się Wam tak dobrze jak mi? A może macie innego faworyta w tej kategorii? Dajcie znać! A ja zabieram się za kolejne włosowe wpisy, bo przez tę kwarantannę wkręciłam się we włosing totalnie. :D Zamierzam powalczyć o gęstość, gładkość, ujarzmienie baby hair, których jest bardzo dużo i żyją własnym życiem, blask oraz długość. :D
Nie jest ona taka ładna jak Ta, ale liczy się dobro włosów, dlatego chętnie kupię. Moje włosy uwielbiają się plątać :D Piękne zdjęcia :)
Mam tą szczotkę w rozmiarze m. Teraz jak o tym myślę mogłam kupić l ale może następnym razem. Też byłam wierną fanką tt. Ale jakoś jesienią koleżanka powiedziała że kupiła sobie szczotkę i że poleca. Zrobiła na mnie dobre wrażenie jak rozczesala bez problemu moje poplątane włosy. Ja od zawsze mam problem z włosami mam ich duża ale są cienkie, dlatego bardzo się koltunią taka ich (uroda). No nie jest taka prosta to czyszczenia jak tt ale to się da😀.
Jeżeli stała bym przed wyborem zakupu nowej to bym wybrała tą szczotkę. Chociaż dużo podróżuje i wtedy zabieram tt.
Będzie moja! Tylko chyba ja potrzebowałabym trochę mniejszej wersji :P
Na Olivie czaje się już dłuższy czas, ale chciałam Ci napisać ze twoje brwi wyglądają gęściej i pięknie na tych zdjęciach!😍
Ja właśnie szukam jakiejś szczotki dla siebie. Kupiłam taką z naturalnego włosia, ale nie sprawdza się za dobrze (a wydałam na nią krocie) :(
Korzystam sama z niej i jestem bardzo zadowolona
Hej, a co jeśli mam puszące się włosy? Myślisz, że ta szczotka się sprawdzi?
Moja siostra ją ma i kilka razy pozwoliłam sobie użyć;) trzeba przyznać, że jest genialna 👍
Ja właśnie jestem w poszukiwaniu dobrej szczotki do włosów. Moje włosy ostatnio często sie plączą.
[…] Zobacz też: Olivia Garden Finger Brush – najlepsza szczotka do włosów […]
Chodzi po mnie ta szczotka już od ponad roku. Muszę ją w końcu kupić!
Hmm… mocno nad tą szczotką myślę, tydzień temu moja fryzjerka rozczesala mi tą szczotką w mgnieniu oka moje cienkie, splątane, w dodatku gęste włosy, z którymi od dziecka mam problem z rozczesywaniem. Kilkanaście miesięcy używam szczotki bambusowej też z tej firmy za ok 25zl i jest niezła
Pozdrawiam ☺️
Szczotka rewelacja- ale jak pozbyć się tego zapachu**** ??? Macie jakieś sposoby?
U mnie się bardzo sprawdza. Uzupełnia codzienną pielęgnacje włosów.