AGU BLOG | blog kosmetyczny | blog o kosmetykach
  • makijaż
    • makijaż twarzy
    • makijaż oczu
    • makijaż ust
    • akcesoria
  • pielęgnacja
    • pielęgnacja ciała
    • pielęgnacja twarzy
    • pielęgnacja włosów
  • lifestyle
  • koty
  • WSPÓŁPRACA
  • KONTAKT

AGU BLOG | blog kosmetyczny | blog o kosmetykach

  • makijaż
    • makijaż twarzy
    • makijaż oczu
    • makijaż ust
    • akcesoria
  • pielęgnacja
    • pielęgnacja ciała
    • pielęgnacja twarzy
    • pielęgnacja włosów
  • lifestyle
  • koty
  • WSPÓŁPRACA
  • KONTAKT
agublogpielęgnacjapielęgnacja twarzy

Podrażnił mnie kosmetyk – co dalej? Moje sprawdzone sposoby na doprowadzenie cery do porządku

napisała AGU Marzec 11, 2018
napisała AGU Marzec 11, 2018
Myślę, że każda z nas ma na swoim koncie nieciekawe doświadczenia z jakimś kosmetykiem. Zapewne znacie to uczucie, gdy nakładacie na przykład nową maseczkę, a po minucie zaczynacie czuć niepokojące pieczenie, czy szczypanie. Twarz robi się czerwona jak burak, gorąca, a wy w pośpiechu staracie się pozbyć produktu ze skóry i jakoś doprowadzić ja do porządku. Mi też się to zdarza, ostatni epizod miał zresztą miejsce całkiem niedawno. Jak sobie wtedy radzę? W dalszej części wpisu zdradzam kilka sprawdzonych sposobów.

Na wstępie muszę podkreślić, że wprowadzając jakiekolwiek nowe kosmetyki do swojej pielęgnacji, warto zachować środki ostrożności. Mam tu na myśli głównie wykonanie próby alergicznej, czyli zaaplikowanie odrobiny produktu na małym obszarze skóry i sprawdzenie jej reakcji. Ja zazwyczaj postępuję tak w przypadku kosmetyków złuszczających, wszystkich kremów z kwasami itd. Czasem jednak dam się zwieść i wychodząc z założenia, że markę przecież już doskonale znam i lubię aplikuję kosmetyk na całą twarz, a potem cierpię. Jeśli śledzicie mnie na instagramie, to zapewne pamiętacie, że ostatnio pięknie urządził mnie Kiehl’s Nightly Refining Micro-Peel Concentrate, który najprawdopodobniej wszedł w reakcję z jakimś innym kosmetykiem użytym później i podrażnił mnie okrutnie. Na dole zresztą macie zdjęcie – skóra cała w czerwonych plamach, swędzące maleńkie krostki i opuchlizna. Opowiem Wam więc jak dbam o twarz w takich awaryjnych sytuacjach. Zdarzają się one bardzo rzadko, ale mają jednak miejsce.
WODA TERMALNA IDZIE W RUCH
Jeśli widzę i czuję, że po jakimś kosmetyku moja cera zaczyna wariować rezygnuję ze wszystkich kosmetyków do mycia i oczyszczania. Sięgam po wodę termalną, którą obficie spryskuję twarz, a następnie wszelkie zanieczyszczenia i nadmiar wody usuwam za pomocą bawełnianych chusteczek kosmetycznych (np. Tami). Nie pocieram nimi twarzy, jedynie delikatnie dociskam do skóry. Czynność powtarzam kilka razy dziennie. Woda termalna świetnie łagodzi, uspokaja i nawilża, więc warto mieć ją pod ręką każdego dnia. 

ZIMNE OKŁADY
Podrażnienie lub alergia kontaktowa często wiążą się z uczuciem niesamowitego gorąca. Skóra jest ciepła, piecze i wręcz pali. Żeby nieco jej pomóc moczę bawełniany ręcznik w chłodnej wodzie i taki kompres kładę na twarz. Uczucie ulgi jest niesamowite i natychmiastowe, a po kwadransie opuchlizna, zaczerwienienie i temperatura delikatnie się zmniejszają.
GRUBA WARSTWA KREMU ŁAGODZĄCEGO
Kiedy z moją cerą dzieje się coś niedobrego odpuszczam sobie złożoną pielęgnację. Wybieram tylko sprawdzone kosmetyki, które łagodzą i koją wszelkie podrażnienia. Moje ulubione kremy, to Bepanten Sensiderm i La-Roche Posay Toleriane Ultra. Oba lekkie, szybko wchłaniające się, niezapychające, a jednocześnie silnie nawilżające i przynoszące ulgę skórze. Pięknie gaszą, uspokajają, niwelują nieprzyjemne napięcie i są świetnym opatrunkiem.

MAŚĆ Z WITAMINĄ A
Skóra po silnym podrażnieniu, czy alergii kontaktowej, gdy zaczyna dochodzić do siebie staje się bardzo sucha, szorstka i potrzebuje silnego nawilżenia, a wręcz natłuszczenia. Wtedy wyżej wymienione kremy stają się dla mnie za słabe i do akcji wkracza maść ochronna z witaminą A. Na całą twarz nakładam grubą warstwę godzinę przed snem, czekam aż się trochę wchłonie i kładę się do łóżka. Rano twarz jest miękka, rozjaśniona i przyjemna w dotyku. Zazwyczaj jednorazowa aplikacja załatwia sprawę. 

→7 hitów z apteki
NIE BÓJ SIĘ SKORZYSTAĆ Z POMOCY LEKARZA
Czasem podrażnienie, czy alergia kontaktowa są na tyle silne, że naprawdę nie ma co zgrywać bohatera, męczyć się i działać na własną rękę. Lepiej wybrać się do dermatologa, czy izbę przyjęć – tak, dobrze czytacie! Jeśli puchniecie, zaczynacie się źle czuć, to po prostu jedźcie do szpitala. Tam zostanie Wam udzielona pomoc, która przynosi bardzo szybkie efekty, bo zazwyczaj kończy się na dożylnym podaniu hydrokortyzonu i przepisaniu leków, czy maści do domu. 

A CO Z MAŚCIAMI STERYDOWYMI?
Nie zaleca się stosowania maści ze sterydem na twarz, a już szczególnie cały jej obszar. Często mówi się, że to ostateczność, bo skóra szybko się uzależnia, poza tym mocno uwrażliwia i trzeba o nią szczególnie dbać. Zgadzam się z tym, jednak użycie tego typu preparatu w porozumieniu z lekarzem, z rozsądkiem i umiarem w razie konieczności potrafi naprawdę pomóc. Maści sterydowe mają to do siebie, że w przypadku alergii poprawiają stan cery w tempie ekspresowym. Nie demonizuję ich więc, nie bronię się przed nimi, a gdy zaleca je dermatolog, po prostu stosuję według zaleceń, ostrożnie i krótko. 

MAKIJAŻ POCZEKA 

Makijaż nie pomaga. Niepotrzebne tarcie spowoduje jedynie silniejsze podrażnienie. Ja wiem, że ciężko w takim kiepskim stanie wyjść z domu i pokazać się ludziom, ale tego i tak się zamaskować nie da. Dlatego albo olewamy opinię innych, albo zamykamy się w mieszkaniu i z niego nie wychodzimy przez dzień lub dwa. ;) Pamiętajcie też, żeby unikać słońca, a jeśli nie ma takiej opcji, to obowiązkowo nanieść sprawdzony krem z wysokim filtrem. 
Podsumowując, u mnie tego typu pielęgnacja zazwyczaj przynosi oczekiwane rezultaty i maksymalnie po kilku dniach cera wygląda ok. Gdy widzę, że dzieje się coś niesamowicie złego, umawiam się do dermatologa lub jeśli mam maść sterydową przepisaną na podobną przypadłość w przeszłości, nanoszę cienką warstwę w akcie desperacji, ale robię to na własną odpowiedzialność, świadoma konsekwencji i zawsze decyduję się wyłącznie na preparat, który znam i który już mi pomógł. Nigdy nie odważyłabym się na aplikację czegoś tak silnego w ciemno i nikomu absolutnie nie polecam tego typu eksperymentów.
Na sam koniec powtórzę jeszcze, że naprawdę warto każdy kosmetyk sprawdzać na małym obszarze skóry i badać jak na niego zareaguje, bo wszystkie marki, nawet te najbardziej ulubione posiadają w swym asortymencie perełki, jak i produkty, które niekoniecznie się u nas spiszą. 
Jestem ciekawa jak radzicie sobie w podobnych sytuacjach. Koniecznie dajcie znać! 
twarz
11 komentarzy
Oceń ten artykuł

Ocen: Podrażnił mnie kosmetyk – co dalej? Moje sprawdzone sposoby na doprowadzenie cery do porządku

Oceń

AGU

Rocznik '88. Miłośniczka kosmetyków, kotów, kawy i bujania w obłokach. W wolnych chwilach pochłania seriale i spotyka się z przyjaciółmi. W międzyczasie ćwiczy makijażowe triki i testuje kolejne produkty pielęgnacyjne. Nieustannie poszukuje kosmetycznych ideałów.

poprzedni post

Migawki #5

następny post

Jak zadbać o siebie w międzyczasie?

Zobacz także

Małymi krokami do celu – mój plan na...

Marzec 1, 2021

Najciekawsze nowości w mojej kosmetyczce – makijaż i...

Luty 26, 2021

Hydrolaty Make Me Bio – jak stosuję je...

Luty 16, 2021

MIYA Cosmetics – esencja micelarna, serum nawilżające, krem...

Luty 11, 2021

Wiosenna wishlista lifestylowa – książka, torebka, ekspres do...

Luty 4, 2021

Jak wrócić do jazdy samochodem po przerwie? Moje...

Styczeń 18, 2021

Olej CBD – czy warto? jak się u...

Styczeń 14, 2021

Ulubione akcesoria, które sprawdzają mi się przy noszeniu...

Styczeń 12, 2021

Migawki: Moj grudzień, chorowanie, Izotek, coraz bliżej Święta

Grudzień 16, 2020

Co warto kupić w Sephorze? Promocja – 20%...

Listopad 27, 2020
Subscribe
Powiadom o
guest
guest
11 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments
Dorota K
Dorota K
2 lat temu

Bardzo przydatny wpis. Też jestem ostrożna z nowościami.

Odpowiedz
Monusia
Monusia
2 lat temu

W takich przypadkach ratuje się maścią z witaminą A oraz okładami z naparu z rumianku :)

Tak jak wspomniałaś, warto wykonać próbę alergiczną, teraz jestem mądrzejsza.

Odpowiedz
Cherry Belle
Cherry Belle
2 lat temu

Oj tak Bepanthen u mnie tez zawsze :)

Odpowiedz
KOSMETASIA
KOSMETASIA
2 lat temu

Przydatny wpis. Jeszcze mi się nie zdarzyło puchnąć ani dostać jakiejś silnej alergii na twarzy i mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Jednak warto podczytywać takie rady.

Odpowiedz
BlingBlingMakeUp
BlingBlingMakeUp
2 lat temu

Widze , ze mamy te same zaufane kosmetyki w razie tragedii ;)

Odpowiedz
nostami
nostami
2 lat temu

Zazwyczaj zmywam natychmiast to co mnie uczuliło i dodatkowo przecieram delikatnie wodą micelarną z Biodermy. Staram się nawilżyć twarz, ale jedynie kosmetykiem co do którego mam zaufanie i wiem że wcześniej nigdy nic mi nie zrobił. W ostateczności sięgam po żel aloesowy. I wypijam wapno – tak profilaktycznie ;-)

Odpowiedz
Unknown
Unknown
2 lat temu

Woda termalna i krem brzozowy sylveco. Ten gęsty:):)

Odpowiedz
Milena M
Milena M
2 lat temu

Nie cierpię takich "przygód".

Odpowiedz
Hellojza About Beauty
Hellojza About Beauty
2 lat temu

Dobry wpis! Warto wiedzieć jak sobie poradzić w kryzysowej sytuacji! Ja zwykle w takich chwilach słyszę "tyle tego używasz (kosmetyków) to się doprosiłaś".. U mnie najczęstszą reakcją jest wysypka i zatkane pory, bolące wypryski. Kiedy rano budzę się z gulami na twarzy, wiem że słynne serum mnie zapchało..
W przypadku kontaktowych podrażnień postępuję podobnie do Ciebie, zawsze mam przy sobie wodę termalną/różaną, d-panthenol, maść z witaminą A ;)

Odpowiedz
Enestelia
Enestelia
2 lat temu

Maść z witaminą A zawsze jest w stanie uratować sytuację ;)

Odpowiedz
Kasia (lifeindots.pl)
Kasia (lifeindots.pl)
2 lat temu

Mój mąż się permanentnie ze mnie śmieje, gdy pryskam twarz wodą termalną, bo nie jest w stanie zrozumieć jej fenomenu ;) A jak mnie coś uczuli, to woda jest jedynym rozwiązaniem. Noszę ją ze sobą po mieszkaniu i jak tylko jedna jej warstw wyschnie, od razu pryskam kolejną, aż poczuję ulgę. Potem nakładam krem i zazwyczaj jest do Avene Cicalfate, który świetnie działa w takich przypadkach. To krem, który stosuje się po wszelkiego rodzaju inwazyjnych zabiegach kosmetycznych pomagając się skórze regenerować. Zgadzam się, że sterydy ostrożnie. Od wielu lat walczę ze skórą, więc się ich nie boję i zawsze mam… Czytaj więcej »

Odpowiedz

Popularne posty

  • 1

    Najlepsze podkłady z Rossmanna

  • 2

    Hity z apteki, które musisz poznać!

  • 3

    Co kupić w Rossmannie? – Najlepsze kosmetyki z drogerii

  • 4

    niestety nie dla mnie / Klorane, szampon na bazie chininy i witamin B

  • 5

    Toaletka Ikea – metamorfoza mojej toaletki

O mnie

O mnie

Cześć!

Mam na imię Agata i witam Cię na moim blogu! Uwielbiam makijaż, kocham pielęgnację. Obecnie walczę z trądzikiem za pomocą izotretynoiny. Na blogu znajdziesz całą masę pielęgnacyjnych perełek do twarzy, ciała i włosów, moje makijażowe hity oraz sprawdzone triki na trwały, codzienny makijaż. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej i będziesz towarzyszyć mi w moim urodomaniactwie!

ZOBACZ WIĘCEJ

ARCHIWUM

Posty, które warto zobaczyć:

5 kosmetyków dla cery tłustej i problematycznej

Trądzik na plecach

7 kosmetyków, za które nie lubię przepłacać

Dołącz do mnie:

Dziewczyny kochane, raz jeszcze chciałabym Nam ws Dziewczyny kochane, raz jeszcze chciałabym Nam wszystkim życzyć miłości do  siebie, odwagi do bycia sobą i życia po swojemu! Niezależności i poczucia sprawczości, zadowolenia z siebie, budzenia się każdego dnia z uśmiechem i zasypiania ze spokojem. ❤️ Abyśmy były dla siebie dobre, życzliwe i traktowały innych tak jakbyśmy same chciały być traktowane. Byśmy nigdy nie watpiły w siebie! Każda z nas jest inna, wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. I to jest właśnie najpiękniejsze ❤️

Mam nadzieję, że rozpieszczacie siebie nie tylko dziś i że regularnie znajdujecie czas na swoje przyjemności, pasje i zainteresowania.

Ściskam Was mocno🌼
A.

#internationalwomensday #dzienkobiet #dzieńkobiet #dzieńkobiet2021 #tulipany #swiezekwiaty #badzdlasiebiedobra #badzsoba #kobietaniezalezna #kobietykobietom #silajestkobieta #kobiety #tulipanes #kwiatysapiekne #marzec2021 #wiosna2021 #agatabieleckapl #blogerkaurodowa #blogerkakosmetyczna #maleprzyjemnosci #drobneprzyjemności #codzienneprzyjemności #momenty #kobietaszczęśliwa
7 wspólnych lat😍🎉 Pamiętam ten dzień jakb 7 wspólnych lat😍🎉 Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj. Tą ekscytację, radość, uczenie się siebie wzajemnie, zdobywanie zaufania. Nie mieliśmy pojęcia o kotach, nie znaliśmy zbytnio ich potrzeb, zgarnęliśmy Rudzia prosto w ulicy. Zasmarkanego, brudnego, niekastrowanego (zabieg miał dzień przez przywiezieniem go do domu). Nie było w nas strachu ani obaw, czy się odnajdzie w zamknięciu, nie rozkminialiśmy za wiele. Byliśmy jednak pewni swej decyzji i tego, że jeśli już Rudzio postawił swe łapki w naszym domu, to już nie ma odwrotu. 😍

Jak co roku napiszę, że nauczył nas kochać koty, zrozumieć je, otworzył serca na pomaganie i realizowanie się w naszym prywatnym kocim wolontariacie. Razem z nami odchował dziesiątki kocich osesków, zyskał młodszą kocią siorkę Lusesitkę (pierwszy tymczas zostaje na zawsze, pamiętajcie 🤪). Wychował nas i wytresował doskonale 🤣 szanuje i respektuje jedynie swojego pańcia, od którego jest totalnie uzależniony. Zresztą to działa w dwie strony. 😅 Ja jestem sługusem, który napełnia miskę jedzeniem i którego budzi się w nocy 😆 ale mimo to jest najkochanszym, wyjątkowym i jednym w swoim rodzaju kotkiem, którego kochamy nad życie.❤️ Kiedyś nie sadzilam, ze można zwierzę kochać AŻ tak. Dziś oddałabym wszystko, by był z nami zawsze, bo jego straty nasze serca nie udźwigną.

Także, żyj Rudziu sto lat, bądź zdrowy, rozdarty i rozkapryszony jak najdłużej, a my będziemy Ci godnie służyć. 😆❤️

#purelove #bestfriends❤ #rudziutek
Odpaliłam już tryb 'relax' i pomiędzy jednym a Odpaliłam już tryb 'relax' i pomiędzy jednym a drugim odcinkiem New Amsterdam (polecam!) wpadam życzyć Wam udanego weekendu!❤️ Znajdźcie chwilę na odpoczynek, rozmowę z bliskimi, wypicie w spokoju kawy i scrollowanie Instagrama bez wyrzutów sumienia😆

A jutro widzimy się na stories☺️

#blogerkaurodowa
#blogerkakosmetyczna #agublog  #agatabieleckapl #selfie_time #canon6d #wiosna2021 #coffeevibes #piatek #piątek #dailylook #dailyoutfit #dailymakeuplook #livingroomstyle #casualoutfit #homewearstyle #marzec2021 #canonpolska #blackandwhiteoutfit #piatekpiateczekpiatunio #selfieportrait #dailypleasures
Czasem tęsknie za dawną spontanicznością Insta Czasem tęsknie za dawną spontanicznością Instagrama, mam wrażenie, że teraz trzeba zawsze merytorycznie, wartościowo, inspirująco, edukacyjnie i w zgodzie z algorytmem.😅

Wiem, że stare czasy nie wrócą i trzeba się rozwijać, ale nie męczy Was to czasem? Bo mnie tak.🙈

I niestety jakiś czas temu, o czym już wspominałam, złapałam się na tym, że często zamiast się faktycznie inspirować, to się porównuję. I standardowo w tym porównaniu wypadam gorzej😅 Dlatego może strzelę sobie teraz w kolano, ale powiem Wam co mi pomogło oczyścić głowę i skupić się na sobie oraz na tym co faktycznie chcę robić. Otóż były to czystki w obserwacjach i wyciszenie sporej ilości relacji u innych. Nie dlatego, że przestałam kogoś lubić. Nie, wręcz przeciwnie, nadal wielu osobom kibicuje, szanuję i podziwiam. Po prostu pewne treści wpływały na mnie przytłaczająco, obniżały samopoczucie i chęć do działania. 💁‍♀️ Po wprowadzeniu zmian wszystko ustało. ☺️

Jeżeli macie podobne rozkminy, czujecie, że coś bez sensu zabiera Wam czas, albo pogarsza nastrój, polecam znaleźć chwilę, zrobić porządki. To naprawdę zdrowa opcja. Pozwala odkryć własną kreatywność, a jednocześnie wyluzować. ❤️

A to zdjęcie bardzo lubię i chciałam je tu mieć. 🥰

Udanej środy! ❤️

#acneskincare #agatabielecka
#agatabieleckapl #blogerkaurodowa #dailymakeuplook #dailyme #dailylook #dailymakeup #dziennymakijaż #makijazdzienny #blogerkakosmetyczna #rozkmina #zdrowagłowa #zdrowaskora #lekkimakijaż #rozswietlonaskora #rozswietlajacymakijaz #wiosna2021 #nofilterneeded
Gąbka czy pędzel? Czym aplikujecie podkład?🙂 Gąbka czy pędzel? Czym aplikujecie podkład?🙂

Mój makijaż twarzy bez gąbeczek nie istnieje. Nakładam nimi podkład, korektor i puder. To właśnie gąbki zapewniają mi bardziej naturalne, świetliste wykończenie bez efektu maski. A co więcej, pozwalają na ukrycie porów i optyczne wygładzenie skóry.✨

To śliczne pastelowe trio ze zdjęcia to nowość od @annabelleminerals_pl😍 Gąbeczki dostępne są w trzech różnych kształtach i wielkościach, charakteryzuje je świetna sprężystość i miękkość. Wzorowo zdają egzamin w aplikacji minerałów (ale nie tylko!) - jeżeli do tej pory miałyście problem z tym, że podkład wygląda na waszej twarzy zbyt pudrowo, to nałożenie go wilgotną gąbeczką rozwiąże problem nie pozbawiając Was krycia. A gdy wymieszacie go z odrobiną olejku będzie bardziej kremowy!🌼

Co jeszcze ważne, gąbeczki super znoszą pranie w pralce. Już od dłuższego czasu piorę w ten sposób wszystkie blendery (podpatrzone u dziewczyn @blessthemesspl) i Annabelki zdały ten test celująco - nie odbarwiają się, nie niszczą, szybko schną. 👌

No i przychodzą zapakowane w tekturowe opakowania. ❤️

#annabelleminerals #annabellegirl #polskamarka #kosmetykinaturalne #polskiekosmetyki #polskiekosmetykinaturalne#lesswastepolska #zerowastepolska #blogerkakosmetyczna #blogerkaurodowa #blogkosmetyczny #skincarefreak #agatabieleckapl #makeupofinstagram  #makeupsponge #makijazmineralny #minerały
#makijażmineralny #ad
Follow on Instagram
  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest
  • Bloglovin

Najczęściej przeglądane

  • Wiosenny manicure NeoNail
  • Kosmetyczna wishlista
  • Bio Henna Orientana Gorzka Czekolada | moje pierwsze hennowanie włosów w domu – wrażenia i odpowiedzi na Wasze pytania

@2020 Wszelkie prawa zastrzeżone. | Mapa strony


Do góry
Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że zgadzasz się na to, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz.Akceptuje Odrzuć
Privacy & Cookies Policy
wpDiscuz