AGU BLOG | blog kosmetyczny | blog o kosmetykach
  • makijaż
    • makijaż twarzy
    • makijaż oczu
    • makijaż ust
    • akcesoria
  • pielęgnacja
    • pielęgnacja ciała
    • pielęgnacja twarzy
    • pielęgnacja włosów
  • lifestyle
  • koty
  • WSPÓŁPRACA
  • KONTAKT

AGU BLOG | blog kosmetyczny | blog o kosmetykach

  • makijaż
    • makijaż twarzy
    • makijaż oczu
    • makijaż ust
    • akcesoria
  • pielęgnacja
    • pielęgnacja ciała
    • pielęgnacja twarzy
    • pielęgnacja włosów
  • lifestyle
  • koty
  • WSPÓŁPRACA
  • KONTAKT
agublog

Dlaczego warto mieć mniej? Co mi dały porządki i odgracanie mieszkania?

napisała AGU grudzień 13, 2022
napisała AGU grudzień 13, 2022

Jakiś czas temu na moim instagramie (@agatabieleckapl) wspominałam, że zabieram się za odgruzowywanie mieszkania. Zaglądałam kolejno do każdej szafki i szuflady, sprzątałam, organizowałam i pozbywałam się tego co zbędne. Efekty mnie zaskoczyły, bo z mieszkania wyniosłam około 15 sztuk 35-litrowych worków na śmieci. Były w nich zarówno jakieś kartoniki po kosmetykach, przeterminowane i zniszczone produkty, ale też masa przydatnych rzeczy, z których kompletnie nie korzystam, a tylko zabierały miejsce i przestrzeń. Część oddałam, część sprzedałam i jednocześnie wyciągnęłam ważne wnioski. A wczorajsza rozmowa z koleżanką natchnęła mnie do tego, by się nimi podzielić.

Miałam taki moment w swoim życiu, że zakupy robiłam pod wpływem impulsu, na pocieszenie, poprawienie na stroju. Kierowało mną przekonanie, że nowa rzecz mnie dowartościuje, sprawi, że będę lepsza, fajniejsza, że ktoś mnie inaczej odbierze, że będę na bieżąco. I ja wiem jak to słabo i smutno brzmi, ale tak było, choć długo nie zdawałam sobie z tego sprawy. Zawsze znajdowałam masę wymówek i usprawiedliwień dla moich zakupów.

Ale najgorsze było w tym wszystkim chyba to, że mnie cieszył sam moment zakupu, bo dopamina szybowała wtedy w górę. A gdy już dany przedmiot (oczywiście nie każdy, ale sporo) miałam w rękach, w domu, to on tak sobie potrafił leżeć nieużywany miesiącami. Nie cieszyło mnie jakoś za specjalnie korzystanie z niego, nie doceniałam jego posiadania. Ot, był jednym z wielu.

Przyznanie się do tego było dla mnie niewygodne i potrzebowałam czasu, by realnie temu problemowi przeciwdziałać. A to jest też bardzo trudne patrząc na to w jakich czasach żyjemy i biorąc pod uwagę moją pracę w sieci.

Na szczęście poszło całkiem sprawnie. Porządki w mieszkaniu były dla mnie tak bardzo oczyszczające, że z każdą szufladą czułam jak układają mi się myśli w głowie. Mocno się na tym skupiłam i autentycznie przez kilka tygodni każdą wolną chwilę poświęcałam na sprzątanie. Wszystko wynosiłam na bieżąco, bo moje kosze do segregacji śmieci w kuchni zapełniały się ekspresowo.

Co mi to wszystko ostatecznie dało?

Wiecie, ja nigdy nie będę minimalistką i nawet nie mam takich ambicji. Po prostu chcę otaczać się ładnymi przedmiotami, które realnie są mi przydatne, z których korzystania i posiadania czerpię prawdziwą radość, na które patrzę z przyjemnością. A w kwestii ubrań – w których zawsze  ładnie i atrakcyjnie się czuję.

Chcę też przekazywać to Wam – mimo mojej miłości do kosmetyków i współprac reklamowych bardzo chciałabym, abyście pamiętały, że nie zawsze nowe jest lepsze, że jeśli dana rzecz Was kusi, to może poczekać aż zużyjecie to co akurat macie. A aby stworzyć makijaż z czerwonymi ustami nie potrzebujecie kolejnej pomadki, jeśli 5 szminek w tej tonacji leży już w waszej kosmetyczce. Nie chodzi o to, by sobie czegoś odmawiać nadmiernie, ale większość z nas kupuje i dubluje to co już ma. I co jest równie świetne!! Niech to co oglądacie będzie dla Was czasem po prostu inspiracją, a nie koniecznością wydawania pieniędzy.

Wykorzystujmy fajne przedmioty, które już mamy, wyciskajmy z nich na maksa, zamiast ciągle gonić za nowym.

Ja zauważyłam, że dzięki tym wszystkim zmianom:

  1. Mam więcej czasu! Gdy w mieszkaniu mam mniej ozdób i rzeczy ogólnie, to znacznie wolniej robi się bałan, a jak już faktycznie pojawia się nieporządek, to sprzątanie i względne ogarnięcie przestrzeni zajmuje mi znacznie krócej. Odkładam rzeczy na miejsce, a gdy jest ich mało na blatach, to nie muszę ich przestawiać z miejsca na miejsce, by zetrzeć kurz.
  2. Zmieniło się moje podejście do ozdób, tych na co dzień, jak i świątecznych – kiedyś chciałam więcej i im więcej dekoracji, figurek itp. Miałam, tym czułam się lepiej. Teraz nadmiar mnie drażni i stawiam na ładne, ale bardziej praktyczne przedmioty np. nie kupuję do kuchni świątecznych gadżetów typu drewniane łopatki z reniferem, czy mikołajkowe słoiczki, a stawiam na ścierki kuchenne w prosty wzór kratkę, czy gałązki, które posłużą mi dłużej. Doceniam uniwersalność, ponadczasowość i prostotę. Nie biegam po sklepach szukając dekoracji, choć moje choinkowe mi się już trochę znudziły, to mimo, iż mam je od lat nadal mi się podobają. Wybieram bardziej świadomie.
  3. Odkryłam na nowo i doceniłam to co już mam. Przykład pierwszy z brzegu – oglądam czasem filmiki na Instagramie, YouTube, TikToku i coś wpadnie mi w oko (najbardziej wciąż jarają mnie kosmetyki i książki!) i zanim kupię np. kolejny rozświetlacz, róż, błyszczący cień, czy pomadkę, to zaglądam do toaletki i sprawdzam, czy nie mam już czegoś podobnego. No i oczywiście mam. I to najczęściej w ilości kilku sztuk. J A gdy nie mam, to zastanawiam się, czy tej nowej rzeczy będę faktycznie używać, czy jej potrzebuje. Oczywiście nie daję sobie dożywotniego bana na zakupy kosmetyczne, bo to moja praca i pasja, ale staram się np. kupować nowy podkład, gdy jakiś zużyję. Uczę się cały czas zdrowego rozsądku w tym temacie.
  4. Zdjęłam z siebie też presję bycia na bieżąco z nowościami, trendami – czasem mam ochotę sprawdzić coś nowego, ale nie będę na siłę kupować 10 nowych podkładów do testów, skoro od lat moim ulubieńcem jest truskawkowa Bielenda w promocji za 10zł.
  5. Mam mniej ubrań w szafie, a jednocześnie łatwiej mi się ubrać. Pozbyłam się wszystkiego co zniszczone, za małe, niewygodne, źle leży i w czym źle się czułam. Wyrzuciłam, oddałam, sprzedałam. Niektóre ulubione ubrania naprawiłam, np. wymieniłam guziki w ulubionym płaszczu (kupiłam go w nieistniejącym już Orsay’u na przecenie za 80zł). Zaniosłam do szewca buty. Mam np. takie skórzane śniegowce z H&M, z którymi ciężko mi się rozstać, bo są super ciepłe i wygodne, dlatego ratuję je jak mogę.  
  6. Uczę się budowania szafy kapsułowej – przejrzałam moje ubrania mnóstwo razy. Określiłam kolory i fasony, w których dobrze się czuję. Trzymam się neutralnych baz i zasady maksymalnie trzech kolorów. Tworzę nowe połączenia i dokupuję wyłącznie ponadczasowe elementy, których mi brakuje, np. skórzane workery, czy czarny puchowy płaszcz. Większą uwagę zwracam na składy. Jestem teraz w procesie zmiany wagi, więc „znaszam” te wszystkie  dobre/ładne ubrania, które mam, nawet jeśli są to swetry z akrylu i poliestru. Ale wiem, że jak będę wymieniać garderobę na mniejszą, to już bardziej uważnie i świadomie. Wolę kupić dwie porządne sztuki, niż 10 na promocji.
  7. Wracając do odkryć i doceniania – gdy pozbyłam się np. nadmiaru ładnych kubków
    (co z tego że były śliczne, jak nie pasował mi uchwyt/pojemność/kształt)  i zostawiłam tylko te ulubione, z których faktycznie codziennie piję kawę i herbatę, to autentycznie ten proces sprawia mi jeszcze większą przyjemność.
  8. Wiem, gdzie co mam. Nie denerwuję się, że nie mogę czegoś znaleźć, że podczas poszukiwań robi się bałagan, który muszę sprzątać.
  9.  Mam spokojniejszą głowę i mniej codziennych decyzji do podjęcia, co uławia mi życie.
  10. Oduczyłam się kupowania na zapas – tyczy się do zarówno zakupów spożywczych, jak i  pozostałych. Promocje zawsze są, towaru na półkach nigdy nie brakuje, sklepy są na każdym kroku. Teraz staram się mieć w szafce np. maks dwa makarony . Nie kupuję też jakichś fancy produktów, superfoods, bo zazwyczaj ich nie zużywałam. Raczej uzupełniam bazowe składniki, z których korzystam na bieżąco i mogę zrobić wartościowy, pożywny posiłek. U mnie to:  drób, tofu, ciecierzyca, jajka, mrożone mieszanki warzyw i mrożone owoce (z działki), tortille/ryż/kasza/makaron, pomidory w puszce, przecier, czerwona fasola, zielenina: rukola, świeże owoce, które wykorzystuję na milion sposobów: banany, jabłka, pomarańcze, śliwki, borówki, warzywa: ziemniaki, marchewki, buraki, cukinie, pieczarki, cebula i czosnek oraz nabiał: skyr, serek wiejski, ser sałatkowy, mozarella light. Do tego imbir, orzechy, siemię lniane, masło orzechowe, oliwa i sprawdzone przyprawy. Mogę z tego wyczarować mnóstwo ekspresowych i zdrowych posiłków na każdą porę dnia. I trzymam się tego, bez zbędnego wymyślania i kombinowania dań, gdzie muszę kupić dziesięć dziwnych składników, bo np. trzeba dodać szczyptę czegoś tam. Szczególnie, że jestem typem człowieka, który może jeść jedno i to samo przez tydzień. :D
  11. Uważniej robię zakupy, nauczyłam się cierpliwości, ostudziłam impulsywność – np. niedługo przydałoby się wymienić nasz stolik kawowy okrągły (ten czarny), bo już okres świetności ma za sobą. Przeglądam oferty sklepów internetowych i nie akceptuję półśrodków – musi mi się coś naprawdę spodobać i być funkcjonalne, bym zdecydowała się na zakup.
  12. Zyskałam kilka stówek pozbywając się zbędnych rzeczy, który mogłam zainwestować w swój rozwój – bo teraz głownie na to wydaję pieniądze – zdrowie/kompetencje/wykształcenie i doświadczenie.
  13. Sprawiłam radość sobie i bliskim – kosmetyczny prezent zawsze ucieszy mamę, czy przyjaciółkę.

No i przede wszystkim sporo się o sobie w międzyczasie dowiedziałam, bo całemu procesowi towarzyszyło  mnóstwo rozkmin, przemyśleń i chyba to jest najbardziej fantastyczne uczucie w tym wszystkim. :)

Z całego serca polecam sprawdzić na sobie. :)

Post zawiera linki afiliacyjne w ramach płatnej współpracy z Ceneo.pl.

3 komentarze
Oceń ten artykuł

Ocen: Dlaczego warto mieć mniej? Co mi dały porządki i odgracanie mieszkania?

Oceń

AGU

Rocznik '88. Miłośniczka kosmetyków, kotów, kawy i bujania w obłokach. W wolnych chwilach pochłania seriale i spotyka się z przyjaciółmi. W międzyczasie ćwiczy makijażowe triki i testuje kolejne produkty pielęgnacyjne. Nieustannie poszukuje kosmetycznych ideałów.

poprzedni post

Retinol i kwasy po Izoteku – jak wprowadzić do swojej pielęgnacji? Moje doświadczenia

następny post

Odgracanie mieszkania – 3 rady na start

Zobacz także

Odkrycia i ulubieńcy ostatnich tygodni

styczeń 20, 2023

Odgracanie mieszkania – 3 rady na start

styczeń 16, 2023

Retinol i kwasy po Izoteku – jak wprowadzić...

listopad 26, 2022

Migawki: projekt zdrowie, fajna jesień i trochę zmian

listopad 11, 2022

Bielenda Professional Supremelab Microbiome Pro Care – cudownie...

wrzesień 12, 2022

Fajne kosmetyki ostatnich tygodni

wrzesień 8, 2022

Bioelixire Gęste włosy – kompleksowa kuracja wzmacniająca i...

sierpień 29, 2022

Kremy BB, CC i DD – dlaczego warto...

sierpień 1, 2022

Kosmetyki Bioelixire i Bioelixire Professional – skuteczna pielęgnacja...

lipiec 31, 2022

Jak znaleźć idealny dla siebie podkład? Wskazówki i...

lipiec 27, 2022
Subscribe
Powiadom o
guest
guest
3 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments
Dorota
Dorota
1 miesiąc temu

Uwielbiam takie porządki, zawsze to trochę dodatkowego miejsca :) Ostatnio też bardzo rozważnie robię zakupy.

Odpowiedz
Daria
Daria
1 miesiąc temu

Zgadzam się z Tobą – regularne porządki w domu są bardzo ważne. Powinniśmy na bieżąco przeglądać nasze rzeczy i pozbywać się tych, których już nie używamy. Dzięki temu nie zagracamy naszej przestrzeni i zostawiamy tylko niezbędne sprzęty takie jak np. u mnie jest to nawilżacz powietrza.

Odpowiedz
Adrianna
Adrianna
12 dni temu

Oj tak, takie porządki są bardzo oczyszczające i potrzebne. Byłam kiedyś strasznym chomikiem, zostawiałam wszystko jak leci. Nawet właśnie kartonowe opakowania po produktach. Po co? Nie mam pojęcia ;) Już jakiś czas temu postanowiłam się z tego zbieractwa wyleczyć. Dosłownie kilka dni temu pozbyłam się 7 kubków. 3 wylądowały w koszu, a z reszty bardzo ucieszyły się moje koleżanki z pracy :) Wietrzenie szafy też robię co jakiś czas. Na ten moment mam 2 duże torby ubrań i butów do oddania:)

Odpowiedz

Popularne posty

  • 1

    Najlepsze podkłady z Rossmanna

  • 2

    Hity z apteki, które musisz poznać!

  • 3

    Co kupić w Rossmannie? – Najlepsze kosmetyki z drogerii

  • 4

    Trądzik po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych

  • 5

    Jak się pozbyć zaskórników i oczyścić pory? Mam sprawdzony sposób!

O mnie

O mnie

Cześć!

Mam na imię Agata i witam Cię na moim blogu! Uwielbiam makijaż, kocham pielęgnację. Obecnie walczę z trądzikiem za pomocą izotretynoiny. Na blogu znajdziesz całą masę pielęgnacyjnych perełek do twarzy, ciała i włosów, moje makijażowe hity oraz sprawdzone triki na trwały, codzienny makijaż. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej i będziesz towarzyszyć mi w moim urodomaniactwie!

ZOBACZ WIĘCEJ

ARCHIWUM

Posty, które warto zobaczyć:

5 kosmetyków dla cery tłustej i problematycznej

Trądzik na plecach

7 kosmetyków, za które nie lubię przepłacać

Dołącz do mnie:

Odgracanie mieszkania daje ogromną satysfakcję i Odgracanie mieszkania daje ogromną satysfakcję i wraz z porządkami w szufladach i szafkach porządki robią się także w głowie. 🥰

Najtrudniej jest zacząć, wiem, bo też to przerabiałam. Byłam ogromnie przywiązana do posiadanych rzeczy. Dużo kupowałam, często pod wpływem impulsu. Długo dojrzewałam do zmian. 😊

Co może pomóc na starcie i pozwoli nabrać rozpędu? Co zadziałało u mnie?

✔️Zacznij od małych kroków.
Mieszkanie nie zagraciło się w jeden dzień, więc daj sobie czas na jego uporządkowanie. To PROCES, czasem długotrwały. Zacznij od jednej szuflady, przejrzyj kosmetyki i wyrzuć przeterminowane, poukładaj bieliznę, albo szafkę z kubkami. Wytypuj na początek tylko te rzeczy, które są popsute/zniszczone i z którymi naprawdę łatwo Ci się będzie rozstać. 

✔️Przygotuj pudło na przeczekanie
Czegoś nie używasz od długiego czasu, a masz poczucie, że szkoda oddać/wyrzucić, bo może się jeszcze przydać? Spakuj takie rzeczy w oddzielny karton i schowaj głęboko do szafy/piwnicy/garażu i daj sobie kilka miesięcy. Zobaczysz, czy za tym tęsknisz, czy realnie Ci tego brakuje. Jeśli nie - wiesz co robić. ;)

✔️Odpowiedz sobie na pytanie co tak naprawdę lubisz.
Jakie przedmioty realnie sprawiają Ci radość? Poprawiają nastrój? Ja miałam masę pięknych kubków, po które nie sięgałam, bo miały nie taką rączkę, pojemność, czy kształt. Podobnie było ubraniami, co z tego, że sweter jest piękny, ma dobry skład, ale gryzie, czy ciśnie pod szyją? Zostawiłam te ulubione, wygodne, dopasowane do moich potrzeb. 

Powiem Wam, że z czasem jest dużo łatwiej, bo mniej rzeczy, to mniej decyzji do podjęcia, mniejszy bałagan i mniej sprzątania oraz upychania czegoś po kątach. 

Ps. Sweter z filmu wymaga golenia - wiem, ale popsuła mi się golarka i jeszcze nie zdążyłam kupić nowej. 😉 Gdy to zrobię będzie jak nowy.

Ps2.Wiem, że ta tematyka bardzo Was interesuje (mnie także), że też zabrałyście się za porządki, więc chętnie będę się dzielić zmianami jakie u mnie zachodzą i przemyśleniami, których mam mnóstwo! ❤️
W nadchodzącym roku życzę Wam szczęścia i spo W nadchodzącym roku życzę Wam szczęścia i spokoju - w głowie oraz sercu, a także dużo zdrowia i siły! ❤️ 

Ja 2022 kończę z poczuciem ogromnej wdzięczności i wiary w to, że 2023 będzie super! ❤️ 

Było różnie, ale doceniam szczególnie ostatni kwartał, który był dla mnie niezłym przebudzeniem, odkrywaniem siebie i zapoczątkował proces sporych zmian w mojej głowie. ❤️

Z całego serca dziękuję też Wam za obecność tutaj - za setki wiadomości i dyskusji w wiadomościach prywatnych, za wsparcie i dobre słowo! ❤️ Powtarzam się, ale naprawdę bardzo to doceniam. 🥹

Ściskam Was mocno! 
Agata

Ps. Jakie plany macie na dziś? Ja bez cekinów, na luzie, z przyjaciółmi, ale chcę mieć tu to zdjęcie na pamiątkę. 😊

Ps.2 Zamiast puszczać kasę z dymem zachęcam do puszczenia blika na potrzebującego zwierzaka. ❤️
34! 🥳 Dziś są moje urodziny i naprawdę nie 34! 🥳

Dziś są moje urodziny i naprawdę nie wiem kiedy ten czas zleciał, ale zdecydowanie za szybko! 😅🙈

Życzę sobie z tej okazji przede wszystkim zdrowia, bo gdy z nim wszystko ok, to czuję, że mogę wszystko! ☺️❤️ A resztę  zostawiam w mojej głowie i na głos nie wypowiem😉🤫 

Niech się spełnia!💪🔥❤️
Od kilku miesięcy jestem na dawce podtrzymującej Od kilku miesięcy jestem na dawce podtrzymującej Izoteku, a kilka tygodni temu wspominałam Wam, że dostałam od mojego lekarza prowadzącego zielone światło na włączenie do pielęgnacji retinoidów oraz kwasów - od czego zaczęłam i dlaczego? 

Zapraszam Was na bloga, bo właśnie pojawił się nowy post, w którym krok po kroku opisuję jak w mojej pielęgnacji pojawił się retinal, jak go stosuję i po jakie kosmetyki sięgam poza nim. 💦

Przy okazji daję też znać, że w sklepie @basiclabdermocosmetics trwa obecnie BLACK WEEK i rabaty sięgają aż do 35%!! 🥳

A w najbliższym czasie spodziewajcie się tutaj większej ilości treści o izotretynoinie, bo po waszych wiadomościach widzę zapotrzebowanie i chcę uporządkować moje doświadczenia z leczeniem, byście miały wszystko w jednym miejscu opisane od A do Z. 🥰

#materialsponsorowany #współpracapłatna #basiclab #basiclabdermocosmetics #BasicLovers #swiadomapielegnacja #skoratradzikowa #pielegnacjaskory #pielegnacjatwarzy#pielęgnacjatwarzy #trądzik #zdrowaskora
#zdrowaskóra #izotretynoina #blogerkakosmetyczna #blogerkaurodowa #acneproblems #acneskincare #retinol #retinal #acnecommunity #acneskin #agublog #agatabieleckapl
Cipcia przejmuje Instagrama 🤣 Nie mogłam sobie Cipcia przejmuje Instagrama 🤣 Nie mogłam sobie odmówić tej rolki #mnieśmieszy 😅😂 
Ps. Coraz częściej myślę nad założeniem konta dziewczynom, bo kociego contentu mam na najbliższe miesiące, a biorąc pod uwagę ich osobowość to same wiecie - będzie się działo😅🤣 #maklowicz #kotyrządzą #kotek #kotki #reelspolska #catreelstagram
Follow on Instagram
This error message is only visible to WordPress admins

Error: API requests are being delayed for this account. New posts will not be retrieved.

Log in as an administrator and view the Instagram Feed settings page for more details.

  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest
  • Bloglovin

Najczęściej przeglądane

  • AA Wings of Color Dust Matte Loose Powder – pudry, które musisz poznać!
  • produkty kompresyjne Venoflex – sposób na zdrowe nogi
  • Co kupić w Rossmannie? – Najlepsze kosmetyki z drogerii

@2020 Wszelkie prawa zastrzeżone. | Mapa strony


Do góry
Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że zgadzasz się na to, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz.Akceptuje Odrzuć
Privacy & Cookies Policy
wpDiscuz